Aktywne Wpisy
dziobnij2 +21
Prawie pierwsza w nocy. Poszedłem sobie na molo. Zero ludzi. Wszyscy śpią, bo jutro wstają do pracy, żeby zarobić na utrzymanie siebie, swoich rodzin i swoich ukochanych dzieci. Ja nie mam po co iść wcześniej spać, bo i tak następnego dnia będę gnił na rencie w domu. Bez dziewczyny, bez znajomych, bez własnej rodziny. Mam dziedziczną, postępującą chorobę genetyczną. Z roku na rok jest coraz gorzej. Nigdy nie będę miał ani żony,
raszko754 +4
Tam gdzie z gówna bicz ukręcą