Aktywne Wpisy
fatoom87 +1799
Tez macie tak, że z wiekiem co raz mniej ciągnie was do alkoholu?
Jak pomyślę, że następnego dnia będę się czuł fatalnie to wolę nie pić, żeby ranio wskoczyć na rower czy porobic coś fajnego.
#alkoholizm #alkohol
Jak pomyślę, że następnego dnia będę się czuł fatalnie to wolę nie pić, żeby ranio wskoczyć na rower czy porobic coś fajnego.
#alkoholizm #alkohol
Beszczebelny +440
Obczajam ten kalkulator "kredytu 0%" i się śmieję xD
1. Single praktycznie wykluczeni czyli jako 30letni facet zarabiajacy np 8000zł nie masz szans na mieszkanie w mieście i tym samym jesteś wykluczony z przyszłego tworzenia związku, rodziny i produkcji ilości Polaków.
2. Patola z trójką dzieci może za to wziąć piękne deweloperskie mieszkanie za prawie 700 tys i płacić ratę....1375zł.
1375zł! xddd przecież przy tego typu racie to jest ogromne pole do
1. Single praktycznie wykluczeni czyli jako 30letni facet zarabiajacy np 8000zł nie masz szans na mieszkanie w mieście i tym samym jesteś wykluczony z przyszłego tworzenia związku, rodziny i produkcji ilości Polaków.
2. Patola z trójką dzieci może za to wziąć piękne deweloperskie mieszkanie za prawie 700 tys i płacić ratę....1375zł.
1375zł! xddd przecież przy tego typu racie to jest ogromne pole do
Tytuł: 7EW
Autor: Neal Stephenson
Gatunek: Fantastyka naukowa
★★★★★★★★☆☆
Księżyc eksplodował bez uprzedzenia i bez żadnego widocznego powodu.
Zwykle książka sf z takim pierwszym zdaniem skupiona byłaby wokół tajemnicy - kto lub co wysadziło księżyc? Gdyby to był film dostalibyśmy pewnie katastroficzny blockbuster(jak się szybko dowiadujemy pozostałości naszego satelity zaczną spadać na Ziemię niszcząc wszelkie życie). Jednak Stephenson poszedł inną drogą. Pokazuje w jaki sposób ludzkość jednocząc się wysyła garstkę osób na orbitę by tam się urządzili i zapewnili przeżycie gatunku ludzkiego. Pokazuje to w bardzo szczegółowy i techniczny sposób w konwencji (bardzo) hard sf. I co szczególne autor nie tylko pisze, że coś się stało lub coś zostało zrobione, pokazuje również w jaki sposób. Trochę w stylu popularnego jakiś czas temu Marsjanina Weira tylko, że Stephenson jest lepszym pisarzem i fantastą.
Jego nieograniczona wyobraźnia połączona ze zdolnością wyjaśniania nawet najbardziej skomplikowanych zagadnień są największymi zaletami tej książki. Do tej pory również umiał stworzyć niezapomnianych bohaterów, jednak w najnowszej powieści nie wyszło mu to tak dobrze. Czasami trudno jest wykrzesać z siebie zainteresowanie losami niektórych postaci, a przecież są to ostatni przedstawiciele naszego gatunku - wypadałoby im kibicować. Na szczęście przynajmniej dwójka głównych bohaterów, Dinah(zajmująca się robotyką w firmie wydobywczej) i Doob(astrofizyk którego pierwowzorem jest Neil deGrasse Tyson), daje się lubić. Nie jest to może lektura na miarę Cryptonomiconu czy Peanatemy(lokuje się gdzieś pośrodku jego twórczości) ale to nadal wysoki poziom. W końcu to Stephenson.
#bookmeter