Wpis z mikrobloga

Mireczki jaka inba, wychodzę z pracy po północy a tu na ulicy chodzi dziewczyna w samych spodniach i bluzce bez kurtki, wsiadam do auta a ona podbiega i się pyta czy zawiozę ją na #grochow ja jej mowie że nie bo jesteśmy na grochowie.
Ona podała nazwę ulicy, była trochę pijana i chyba mocno naćpana, gadała coś od rzeczy.
Laska około 25 lat, w sumie ruchable ale koniec końców jej nie wziąłem bo nie miałbym odwagi żeby poprosić o lodzika a jeszcze by mi samochód zarzygała.
#truestory
  • 4
  • Odpowiedz