Wpis z mikrobloga

@Holiday: tak się zapytam z ciekawości czy środowiska lgbt organizują jaką pomoc dla biednych i samotnych?
nigdy nie słyszałem żeby tęczowe organizacje wyszły z taką inicjatywą, może coś wiesz na ten temat?
@cerastes: A ja nigdy wcześniej nie słyszałem o mikołaju organizacji narodowej. Wiesz dlaczego? Bo jak ktoś chce pomagać dzieciakom, to robi to pod szyldem organizacji pomagającej dzieciakom. Wyobraź sobie, że popieranie określonej organizacji nie implikuje ani nie wyklucza pomocy innym.
Narodowcy, ateiści, środowiska lgbt, wyborcy PiSu czy PO, mężczyźni i kobiety w całej Polsce każdego dnia udzielają się charytatywnie.
Tylko ktoś kompletnie wyprany z RiGCZ-u może sugerować, że tego typu pomoc
@Tarec: ale co ty bredzisz człowieku? jest cała masa prywatnych fundacji ludzi polityki, aktywnych lub już poza nurtem lub zwykle ich żon które działają charytatywnie. idą za tym wielkie pieniądze i mega fejm medialny dla tych ludzi. czy ktoś komuś zabrania pomagać i identyfikować się politycznie? w USA to by cię każdy wyśmiał i skończył rozmowę po tym co napisałeś.
choćby taka fundacja Jolanty Kwaśniewskiej która pomagała robić wizerunek mężowi prezydentowi.
@Holiday: https://www.facebook.com/krotkalanca/posts/307418546325374
"Białostocki ONR przygotował paczki dla biednych dzieci. Rozdawał je Mikołaj z opaską z Falangą. Nie moja ideologia, nie moja estetyka, nie moi koledzy (no ok, jest kilka wyjątków, pozdrowionka).
Wybuchł skandal. "Czy naprawdę od małego dzieci muszą stykać się z ksenofobicznym nacjonalizmem?"
Nosz #!$%@? mać. Chłopaki się postarali, zainwestowali swój czas, swoje pieniądze, zrobili dobrą robotę, a obrońcy demokracji zaczęli się dojebywać do "znaczka nienawiści". Otóż nie moi drodzy.