Wpis z mikrobloga

@matra: nie każdy jest alfą i omegą żeby wiedzieć co kto lubi. Ja nawet jakbym dostał coś czego nie zjem to bym się cieszył, bo tu chodzi o coś innego, a nie żebym się najadł. P.S - boli mnie, bo zaraz będę robił coś podobnego tylko większej ilości ludzi. No i zniechęca mnie do tego taka postawa jak Twoja :/
@Erimar: dlaczego? Ja się zajebiście ucieszyłam, bo raz, że to było miłe, a dwa że kompletuję słodycze do szlachetnej paczki, więc jest kolejny bonus, a jak nie zdążę z tymi konkretnymi czekoladkami, to i tak je oddam komuś innemu, kto będzie miał z nich pożytek.