@Maglite: @Issac: Ludzie małej wiary. Ja dobre trzy miesiące i kilka tysięcy kilometrów przejeździłem. W dodatku w międzyczasie padła skrzynia i nie miałem dwójki. xD Taki długi okres wyniknął z tego, że z wujkiem jakoś nie mogliśmy się zgadać na wymianę, ale wreszcie się udało :P
@Kejran: Jak przegrzejesz koło zamachowe albo nity z tarczy porysują ci koło zamachowe to podniesie koszt wymiany. A jak nie będziesz cały czas jeździł uślizgując sprzęgło to powinno jeszcze pochodzić. Znajomy miał tak spalone sprzęgło, że jeździł jak bezstopniowym automatem. Wrzucał na postoju 4 bieg dodawał gazu puszczał sprzęgło i powoli ruszał. Ale 100km/h ciężko było uzyskać tym wehikułem.
@Krzemol tez jeździłem zbyt długo, dlatego odradzam. Musiałem inaczej rozplanowywac trasę, żeby omijać strome podjazdy, lub przy 60km wchodzić w ostre zakręty... Fordem KA
@Kejran: Lepiej zrobić przy najbliższej możliwości. Kupiłem kiedyś samochód z prawie dojechanym do końca sprzęgłem i tak się ślizgało, że nie mogłem wyprzedzić rowerzysty, może być niebezpieczna sytuacja.
A jak nie będziesz cały czas jeździł uślizgując sprzęgło to powinno jeszcze pochodzić
@biskup2k:@Krzemol: Ciekawe jak rośnie spalanie w takiej sytuacji?
@Kejran: pewnie zależy od samochodu dawno temu jak moja matka jeździła Golfem 2, na zajechanym sprzęgle ten samochód normalnie przejeździł dobre 10k km, mimo że się ślizgało wystarczyła odrobina wyczucia i dało się jeździć ale nie można było wyprzedzać może w nowych autach z dwumasami i innymi cudami wykończone sprzęgło nie pozwoli za długo pojeździć
@KollA: @biskup2k: @Issac: @Stanley_K: @kthxbai1: Zaczyna się ślizgać od ~2500rpm na wyższych biegach, jako, że to diesel to przy wyższych biegach musze powoli przyspieszać, jedyne co mnie zastanawiało czy mogę jeszcze z tydzień przejeździć czy odstawić na bok i dzwonić do mechanika :)
#motoryzacja #samochody #mechanikasamochodowa
Jeśli zużyte to wymienić, jeśli się ślizga z powodu złego ustawienia lub zbyt agresywnego ścierania to wystarczy podregulować (linkę lub Siebie)...
A jak nie będziesz cały czas jeździł uślizgując sprzęgło to powinno jeszcze pochodzić.
Znajomy miał tak spalone sprzęgło, że jeździł jak bezstopniowym automatem. Wrzucał na postoju 4 bieg dodawał gazu puszczał sprzęgło i powoli ruszał. Ale 100km/h ciężko było uzyskać tym wehikułem.
@biskup2k:@Krzemol: Ciekawe jak rośnie spalanie w takiej sytuacji?
dawno temu jak moja matka jeździła Golfem 2, na zajechanym sprzęgle ten samochód normalnie przejeździł dobre 10k km, mimo że się ślizgało wystarczyła odrobina wyczucia i dało się jeździć ale nie można było wyprzedzać
może w nowych autach z dwumasami i innymi cudami wykończone sprzęgło nie pozwoli za długo pojeździć