Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
hitsmer +637
Ostrzegam wszystkich przed @Kami123x
Jeden mirek już go wyjaśnił, dopisuje następne punkty:
1. Jedzenia z mopsu nie chce, bo za długo będzie czekał.
2. Jedzenia od caritasu czy brata Alberta nie chce, bo kościół.
3. Pracy na budowie nie chce, bo nie ma doświadczenia i siły.
4. Praca najlepiej tylko za komputerem, dziwnym trafem nie powiedział co umie przed tym komputerem robić, pewnie tylko czytać wypok.
5. Na czarno, żeby sobie zarobić
Jeden mirek już go wyjaśnił, dopisuje następne punkty:
1. Jedzenia z mopsu nie chce, bo za długo będzie czekał.
2. Jedzenia od caritasu czy brata Alberta nie chce, bo kościół.
3. Pracy na budowie nie chce, bo nie ma doświadczenia i siły.
4. Praca najlepiej tylko za komputerem, dziwnym trafem nie powiedział co umie przed tym komputerem robić, pewnie tylko czytać wypok.
5. Na czarno, żeby sobie zarobić
Czytałem sobie właśnie kolejne znalezisko o czarnych dziurach i coś mi się nie zgadza. Mnóstwo ludzi w komentarzach pisze coś o podróżach w czasie po osiągnięciu prędkości światła, że nie wiemy co się dzieje z materią trafiającą do czarnej dziury. Czy to wszystko to nie bzdury? Z tego co mi wiadomo czarne dziury to po prostu obiekty o ogromnej masie i gęstości przy stosunkowo niskiej objętości a czarne są dlatego, ze światło też nie jest w stanie opuścić ich pola grawitacyjnego. Więc skoro to wiemy to nie jest logicznym stwierdzenie, że zwyczajnie to co 'wpada' w czarna dziurę rozbija się o nią z dużą prędkością? Nie rozumiem skąd to całe gdybanie. Jakiś astromirek mnie oswieci?
@Fanatyk_Plusowania: jeszcze gwoli sprostowania - przy pomocy konwencjonalnych środków napędowych osiągnięcie c jest niemożliwe (Einstein). można się tylko zbliżyć do ok 99%. i nie podróż w czasie ale jego dylatacja
w takiej sytuacji zegar po prostu się zatrzymuje, czas z Twojego punktu widzenia w ogóle przestaje upływać. Podróż z jednego na drugi koniec galaktyki zajmuje dokładnie 0, to z punktu widzenia mieszkańca Ziemi zajmuje Ci to np. 100 000 lat.