Wpis z mikrobloga

@StrzygaTattoo: W sumie mnie to lotto, choć jeśli pomyślę, to większość lasek które znam ma jakieś tatuaże. Moja ex miała na tym punkcie #!$%@?, łydka cała, plecy prawie całe i jak już się rozchodziliśmy to chyba zaczynała coś pod obojczykiem. Obecna ma jeden spontan na przedramieniu, ale ciągle kmini nad następnymi.
p.s. kojarzycie co to za pani na zdjęciu? Bo obrazek z nią pojawia się raz na jakiś czas, ale
  • Odpowiedz
@StrzygaTattoo: Obiektywne : zbyt często hest to traktowane jako wyróżnienie się na siłę, szczególnie w kręgach patologicznych i przestępczych. W takiej japonii jest duża stygma w posiadaniu tatuaży właśnie z tego względu, i jest wiele miejsc gdzie trzeba przynajmniej je zakryć, aż po absolutny zakaz wstępu.
Subiektywnie : są po prostu dla mnie nieestetyczne i mają zbyt dużo negatywnych skojarzeń.

To nie oznacza że komuś bym zabraniał, ale mi się
  • Odpowiedz