Wpis z mikrobloga

@absoladoo: Nikt jej nie bronił zostać prawnikiem, inżynierem, czy chociaż kierowcą ciężarówki.

Ale jak się wolało obijać w szkole, to i co najwyżej fizycznym można zostać... No chyba, że się jakimś cudem w politykę wkręci.
  • Odpowiedz
  • 17
@absoladoo Panie, mi klient uciekał z pozwem "bo dzie 200 złoty za cztery strony klikania płacić!!!!!Oneone. Łon musi prawie sto pindziesiont litry mlika sprzedać" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@absoladoo: tak z ta patologia spoleczna jest... a tal by przetrzymal z godzine, poudawal ze szuka odowiedzi na pytania, adobe readera i flasha by zaaktualizowal i zainkasowal 200zl. Nawet by sie nie zajaknela. Bo przeciez tak dlugo szukal odpowiedzi.
  • Odpowiedz
  • 29
@Yubi nie do końca, bo ja mam w kancelarii LEXa internetowego (program prawniczy z aktami prawnymi, komentarzami, etc. ) i kiedyś spotkałem się z tym, że osoba powiedziała, iż przyszła do prawnika a nie osoby, która szuka odpowiedzi na forum, bo ona już to robiła xD
  • Odpowiedz
  • 13
@UltimateCraving istnieje, ale żeby jej udzielić trzeba spełnić kryteria i przyjmują punkty przy gminach.

W przypadku kancelarii przeciętna osoba powinna się domyślić, że usługa jest płatna. Sklepy też rozdają żywność za darmo? ( ͡° ͜ʖ ͡°)-
  • Odpowiedz
przeciętna osoba powinna się domyślić


@fierce: Chyba żartujesz ( ͡° ͜ʖ ͡°) przeciętna osoba wie o tym tyle, że usłyszała, że jest coś takiego. Przede wszystkim też zadania kilku pytań nie traktuje jak poradę - idziesz do Media Expert i jak zapytasz o parę specyfikacji i o pokazanie czegoś, to Cię nie taksują, w większości miejsc za jakieś takie podstawy Cię nie taksują - jak babka
  • Odpowiedz
@absoladoo: Głupia, ale dlatego że mało skomplikowane porady prawne to można da darmo uzyskać. U mnie w mieście co jakiś czas plakaty o darmowych poradach prawnych (jeśli to nie jakiś #bait to nie wiem po co oni to robią) oraz w ramach społecznej działalności Kościoła coś takiego można uzyskać w jakiś godzinach przy parafii, raz o tym przed błogosławieństwem mówili.
  • Odpowiedz
Ale jak się wolało obijać w szkole, to i co najwyżej fizycznym można zostać... No chyba, że się jakimś cudem w politykę wkręci


@PrinsFrans: Żebyś tyś się nie zdziwił jak Ci powiem, że to nie od tego zależy. Słyszałem od jednego doradcy finansowego jak mi opowiadał, że jeden klient niby chciał inwestować ale później jednak nie - tylko po to by mu nie zapłacić i samemu zainwestować
  • Odpowiedz