Wpis z mikrobloga

@campleo: Masz pewność że to nie nośna? Jak działowa, to i tak zgłoś to do administracji - sąsiedzi #!$%@? będą cię zgłaszać że hurr durr blok rozpierdzielasz - a tak to administracja nie będzie ci truła głowy i będziesz miał sprawę sąsiadów z głowy.
@campleo: jeśli nie jest to ściana nośna, tylko działówka to wystarczy zgłoszenie do spółdzielni, podparte opinią konstruktora budowlanego z uprawnieniami.
@StachuStach ostatnio coś takiego robił to może Ci coś podpowie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jeśli jest to nośna to trzeba przenieść te obciążenia za pomocą belki, co będzie skomplikowane i kosztowne.
@campleo: idź do spółdzielni i spytaj czy ta ściana jest nośna czy nie, jeśli będzie działowa to spytaj jakie dokumenty musisz dołączyć do zgłoszenia. Jeśli nie będą chcieli opinii konstruktora to zgłaszasz, czekasz 30 dni (chyba) i jeśli nie wniosą zastrzeżeń to wypierdzielasz ścianę. Jeśli będą chcieli opinię to musisz znaleźć kogoś z papierami, kto Ci taką opinię za kilka stówek wystawi.


masz jakiś rzut z projektu tego mieszkania? może będziemy
@campleo: a jesteś w stanie na szybko skrobnąć układ mieszkania? :) tylko taki szkic jak masz ściany w mieszkaniu z oznaczeniem którą chcesz wywalic.
Jak wielka płyta to może uda mi się ojca podpytać, bo on takie latami budował.
@l0h-s: Za 10 min w paincie Ci narysuje układ. @sulkov: Wcześniej była cała zabudowana (podobno było tylko takie szkło - coś jak w szpitalach się montowało, żeby światło przepuszczało) i poprzedni właściciel przerobił na coś takiego, a ja chciałbym całkiem otworzyć przestrzeń
@campleo: @l0h-s:
jak nie jest nośna, to robisz ekspertyzę (drogo brzmi xD i mądrze) od osoby z uprawnieniami budowlanymi czy projektowymi, że wyburzenie ściany nie wpłynie na nośność stropu i nie zagraża konstrukcji budynku. Potem wniosek do spółdzielni z załączoną opinią, że chcesz wyburzyć ścianę. Wysyłają odpowiedź, że spoko, że w pomieszczeniu nie można spać jeśli masz kuchenkę gazową ( ͡° ͜ʖ ͡°), a okap tylko