Wpis z mikrobloga

@takze_tego: jesteś pewien, że to ten sam silnik? W Volvo był DW10 BTED4, a fordzie DW10 BTED4 lub ZSD. To są dwa, zupełnie różne silniki.

Edit: to na 100% są dwa różne silniki, w Mondeo nie było silnika DW10 BTED4.
@Rules: Nie patrzy się na licznik tylko na stan. Jak mamy patrzeć na licznik to od razu odpada nam 90% ofert. Powoli się to zmienia przez zapisywanie przeglądów przez diagnostów, ale nie dotyczy to sprowadzonych samochodów.

@mariusz5891: nie ma sensu kupować od handlarzy? Przecież zdecydowana większość samochodów przeszła przez ręce handlarzy, co zmienia to że aktualnie sprzedaje osoba prywatna skoro od kogoś musiała taki samochód kupić? Pomijając oczywiście krajowe samochody
@Myrzyn: pytał o przebieg więc mu odpowiedziałem.

nie ma sensu kupować od handlarzy? Przecież zdecydowana większość samochodów przeszła przez ręce handlarzy


A poza tym to weź nie praw takich dyrdymałów bo chłopaka na minę wsadzisz. Auto od handlarza = szrot.
@Rules: co za brednie, każdy sprowadzony samochód przeszedł przez handlarza. Jak ma szukać tych krajowych volvo od pierwszego właściciela za 15k to będzie szukał chyba do końca świata. Serio niektórzy sprowadzają fajne samochody, nie każdy handlarz to ściemniacz, nie uogólniaj. Od dziadka z podwórka może być taka sama wtopa jak od tego mitycznego handlarza Janusza. Podstawa to diagnostyka na miejscu, koniecznie z kimś kumatym. Czujnik lakieru, podstawowy komp do zczytania błędów
@Myrzyn: widzę że wierzysz w oksymoron jakim jest uczciwy handlarz, więc albo mało aut obejrzałeś albo sam jesteś handlarzem. Kitują wszyscy, bo na oszukiwaniu zarabiają, nawet przysalonowe komisy które to niby powinny być pewne to jedna wielka ściema. IMO warto poświęcić czas właśnie na niesprowadzane auta, oczywiście że osoby prywatne też oszukują, ale ryzyko wtopy jest o wiele mniejsze. Polecam jeszcze udać się do zagłębia radomskiego i sobie pomierzyć te piękne