Wpis z mikrobloga

@pawelun: Wierzę, że da się tak rozmawiać. Ja czasami tak wylewam przed Nim co mi w sercu gra na modlitwie, wszystkie sprawy - co mnie martwi, co mnie wkurza, co mnie cieszy. I doświadczam tego, że odpowiada. Nie, nie słyszę głosów w głowie :d Jednak przychodzi w tej modlitwie pokój, jakaś taka radość i ufność, inspiracja. Wiele dobrych rzeczy w moim życiu zaczęło się od modlitwy. Warto zacząć z taką szczerością