Wpis z mikrobloga

Mam taką teorię co do Hegemona - otóż Hegemon to... MY! Jak, co i dlaczego o tym nie wiemy? A więc zakładam, że Hegemon to my z przyszłości. Prawdopodobnie Hegemon narodził się w alternatywnej rzeczywistości, w której z wiadomych przyczyn hegemona nie było, co poskutkowało tym, że cały kontynent był spowity chaosem wiecznych wojen między mnogimi państewkami. Hegemon oczywiście dzięki swojej mocy zaczął pokonywać wrogów, zdobywać coraz to większą władzę i udoskonalać swoją moc. Ostatecznie zwyciężył, ale wtedy spojrzał na swoje królestwo i okazało się, że włada... pustkowiem, gdyż setki lat bezustannych wojen - przed i po jego narodzeniu - odcisnęły ogromne piętno na wszelkich ziemiach, a ran tych już nie można było zaleczyć. Dlaczego kontynent został doprowadzony aż do takiego stanu? Po pierwsze, Hegemon wtedy jeszcze nie był aż tak doświadczony i możliwe, że pozwalał sobie na o wiele większe szastanie edyktami. Po drugie w naszym świecie Hegemon osobiście i za pomocą Bladena Marka kontrolował "przyrost naturalny" archontów i mógł się pozbywać za młodu tych, którzy sprawiali wrażenie mających zbyt duże możliwości rozwoju. W jego świecie nikt tego nie kontrolował i mogło istnieć wiele naprawdę potężnych istot na poziomie Hegemona.

W końcu zdecydował się wydać ostatni, najpotężniejszy edykt, który był czymś w rodzaju załamania czasoprzestrzeni, czy cofnięcia w czasie całego świata, prócz samego Hegemona i... murów (oraz wież, ofc). Za cel postawił sobie zjednoczenie kontynentu, przy dużo mniejszych zniszczeniach, niż stało się to w jego świecie, a następnie... wyszkolenie samego siebie, by nowy on wyzwolił świat spod władzy Tyrana, co miałoby zjednoczyć cały kontynent pod sztandarem nowego Hegemona - wyzwoliciela. To by mogło tłumaczyć wiele spraw związanych z Hegemonem:

- dlaczego nikt nie chce określić płci Hegemona? Gdyż jego płeć będzie odkryta w dodatku lub następnej części i będzie ona zależna od płci wybranej przez nas, więc nie mogli jej podać, ponieważ byłoby to zbyt oczywiste, gdyby jego płeć w dialogach zmieniała się w zależności od tego, czy gramy kobietą, czy facetem.

- dlaczego Hegemon zawsze wie co robi i każdy jego ruch, każde zarządzenie i każdy wydany edykt jest w 100% przemyślany i kończy się tym, czego chce Hegemon? Ponieważ w alternatywnej rzeczywistości podczas podboju świata przeżył wiele podobnych scenariuszy, poznał ich wyniki i widział jak dane typy osobowości na te decyzje zareagują.

- dlaczego krążą plotki na temat Hegemona, którego ponoć na początku jego "działalności" widywano w okolicach murów? Zgaduję, ze te zmory które tam widzimy, to byli poddani Hegemona, których również chciał przenieść w przeszłość, by łatwiej zaprowadzić porządki, lecz zwykli ludzie nie przeżyli ogromu jego mocy i zostali zamienieni w to coś, a on próbował to odkręcić, lecz mu się nie udało (wybrał akurat mury, bo są łatwe do obrony i ciągną się niczym tunele po całym świecie, więc gdyby plan wypalił i ludzie przetrwali tą podróż, to mogliby wyjść z nich w każdym zakątku świata i podbój kontynentu byłby błyskawiczny).

- skąd Hegemon znał tajniki żelaza i jak to możliwe, że nigdzie na świecie nikt inny nie wymyślił jak je tworzyć? No właśnie stąd, ze świat Hegemona był dużo bardziej zaawansowany technologicznie zarówno pod względem kowalstwa (żelazo) i budownictwa (mury oraz wieże, do których nie można porównać niczego co zostało zbudowane w obecnym świecie).

- dlaczego wieże reagują na nas jak na właściciela? Bo jesteśmy nim. Jesteśmy tym, który jest stworzył - po prostu alternatywnym Hegemonem, ale wieże i tak nas rozpoznają jako swego pana.

- dlaczego Hegemon zachowuje się tak biernie w stosunku do nas? Bo właśnie wypełniamy jego plan - plan, w którym on ma być ucieleśnieniem zła i tyranii, a my mamy być wyzwolicielem. Wszechpotężnym wyzwolicielem.

Co o tym myślicie?

#tyranny
  • 4
@madry_i_mieciutki: Nie mówię, że nikt nie widział - mówię, że ta informacja nie została podana graczowi. A to, że ktoś Hegemona widział to nic nie zmienia, bo on ma kilkaset lat jak nie więcej (możliwe, że nawet grubo ponad tysiąc), a my kilkadziesiąt, więc może wyglądać całkowicie inaczej niż my. Już nie wspominając o tym, że nie wiadomo jak nasiąknięcie magią go zmieniło - spójrz na takiego Asha czy Głosy... nie
@madry_i_mieciutki: Mam nadzieję. Na razie nic nie zapowiadano, ale w sumie gra dopiero 12 dni temu została wydana, więc nie spodziewałbym się jakiegoś ogłoszenia wcześniej niż za 3-6 miesięcy. Według steamspy tyrania się sprzedała na samym steamie po 2 tygodniach w liczbie 100 000 sztuk. Porównując do Pillars of Eternity (po połowie roku 500 000 sprzedanych egzemplarzy na wszystkich platformach), które miało kampanie kickstarterową i na portalach było reklamowane jako wskrzeszenie