Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Miry, ja różowy pasek. Podoba mi się znajomy z pracy, spotykamy się czasem na przerwach, czasem trochę pośmieszkujemy. Stuprocentowo wolny. Podobno się na mnie patrzy, bo już koleżanki zaobserwowały, że coś jest na rzeczy, ale nadal nie wykonuje pierwszego kroku, kurde, i nie wiem jak go zachęcić. Jak to ugryźć, żeby ogarnął temat?
Wyjechać mu jutro wprost niby w żartach, że śnił mi się dziś w nocy, czy to będzie zbyt bezpośrednie? :P

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

zauważyłem że ten stereotyp faceta zapraszającego na randkę jest obecny chyba tylko w państwach wschodnich
na zachodzie normalnie jak lasce sie podoba facet to go zaprasza na kawe/piwo i nikt nie robi z tego afery
  • Odpowiedz
IskrzacaElfka: Haha ja na początku bałem się że jak sie sniłem dziewczynie to jakis psychiczny sen, ale pozniej wyjasnila ze w tym snie ją posuwam więc... zaprosiłem na rande vu i lodzik był. A ze była głupia to zostaiwłem

Zaakceptował: sokytsinolop
  • Odpowiedz