[mia_mortadela]

4/90
Od wczoraj trochę bolą mnie jaja. Zaczyna się robić trudniej. Nie mam specjalnego humoru i chęci na cokolwiek, może dlatego, że dzisiaj dzień bez siłowni. W jakim dniu mieliście największy kryzys?
#nofapchallenge

[bergero00]

@mia_mortadela: Ale masz problemy życiowe, jaja go bolą, super ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[h....._]

@mia_mortadela: po challengu dopiero będą Cię boleć xD

[Obywatel_Kondominium]

@mia_mortadela: Łoo Panie! Kryzys to dopiero przyjdzie :D. Zobaczysz co się będzie działo po 14 dniach aż do około pełnego miesiąca ( ͡° ͜ʖ ͡°).

[mia_mortadela]

@Obywatel_Kondominium: Nie mówię, że to kryzys, ale jakoś zaczynam to odczuwać. Najdłużej w życiu wytrzymałem jakieś 2 tygodnie, ale nie wiedziałem, że jest coś takiego jak nofapchallenge :)

[Obywatel_Kondominium]

@Asleep: Tutaj nie chodzi o ból jajec. Przynajmniej w moim przypadku nigdy nie odczuwałem bólu, który by przeszkadzał. Co prawda są "pełne" ale kryzys leży raczej w psychice. Po dłuższym czasie oprócz samej chcicy, będą Cię nachodzić myśli, że to nie ma sensu itp. Będziesz się czuł trochę zobojętniały na wszystko.

[Obywatel_Kondominium]

@Asleep: Tak jak napisałem powyżej. U mnie takie "chwile zwątpienia" następują najczęściej w okolicy 3 dnia, 14, 21 30. Nie są to oczywiście sztywne ramy, ale fakt faktem pierwszy miesiąc jest najgorszy. Po nim też są chwile gdy człowiek robi się zobojętniały, ale chęć na oglądanie pań jest znacznie mniejsza. Wtedy najgorszym wrogiem jest nuda.