Wpis z mikrobloga

#!$%@? nba i ich #!$%@? strona. Obejrzałem wczoraj pierwszą połowę Cavs-Raps i poszedłem spać z zamiarem obejrzenia drugiej połowy dzisiaj po pracy. Cały dzień #!$%@? jak jaskiniowiec bez internetu żeby tylko nie popsuć sobie przyjemności z oglądania. Na koncie league pass oczywiście wszystkie wyniki wyłączone żeby sobie nie spojlerować. Wchodzę na stronę i co? I #!$%@? gówno. Zmieniony layout, a razem z nim w jakis magiczny sposób moje ustawienia wróciły do tych domyślnych, czyli #!$%@? wyniki jak byk zaraz po wejściu na stronę. Ja #!$%@?ę, za co ja wam płacę. #nba #gorzkiezale
  • 3
  • Odpowiedz
@PlayTheGame: Same here, kombinowanie z grafiką na nba ssie pałkę rekordowo mocno, a dziś to było przegięcie

Najgorsze że pierwsza rzecz jaka załadowała się na stronie to była #!$%@? tablica ze wszystkimi wynikami czcionką #!$%@? 72. Nawet myślałem że #!$%@?łem strony, ale jednak
  • Odpowiedz