Wpis z mikrobloga

@LibertyPrime: na zachodzie zaczyna się rezygnować z takiego podziału, bo był niewydajny (większość osób i tak stała, więc w praktyce schody były zajęte w 1/2). Ostatnio głośno było o tym chociażby w Londynie, gdzie przekonywano do stawania po 2 osoby na schodku.
@LibertyPrime Nigdzie się nie spieszę, mam ochotę stać to stoję. Oczyeiscie zawsze zostawię miejsce jakby ktoś chciał mnie minąć, ale nie narzucaj mi własnych, urojonych zasad.
@LibertyPrime Jestem w tej większości, ale proszę wytłumacz mi dlaczego nie mogę stać, kiedy nie chce mi się iść pod górkę? W czym system zaproponowany na obrazku jest gorszy niż sytuacja, w której wszyscy idą ramię w ramię?