Wpis z mikrobloga

#film #kino #maratonfilmowy
30 772 - 1 = 30 771
Ostatnia Rodzina

Szczerze mówiąc to ten film był... dziwny. Dziwny pod względem historii jaką opowiedział. Technicznie to chyba okej, aż tak się na tym nie znam, musiałaby być totalna kaszana żebym narzekał. Więc powiem dwa słowa o opowieści.

Rodzina Beksińskich. Słynny ojciec-malarz i niemniej słynny syn-dziennikarz muzyczny

Widać dobitnie, że ta rodzina była - przepraszam - popieprzona. Bardzo dziwne relacje łączące wszystkich członków, ojca, syna, matki, babć... Nic dziwnego, że ojciec malował takie obrazy, pełne mroku i grozy skoro w domu panowała atmosfera nieustannego napięcia i oczekiwania na... śmierć.
Tomek trochę taki mirek-stulejarz, ale muzyka i znajomość angielskiego pozwoliła mu stać się kimś rozpoznawalnym. Postać ze wszech miar tragiczna, dwukrotnie nieudana próba samobójcza, brak sensu istnienia, i porażające niedowartościowanie...

Zdzisław to zapalony kamerzysta, wszystko filmował WSZYSTKO, nawet gdy umarła mu żona to wziął kamerę i nagrywał ją martwą na podłodze. To było po prostu #!$%@? (nie mam innego słowa).

Nie wiem jak to ocenić. Mam dziwne uczucie niesmaku w sobie; proszę nie myśleć, że odradzam film, bo nie, wręcz przeciwnie.
Jednak historia rodziny Beksińskich jest czasami tak abstrakcyjnie absurdalna, że aż ciężko uwierzyć, że działa się przecież wcale tak niedawno i wcale tak niedaleko (na warszawskim Służewiu)
Pobierz seeksoul - #film #kino #maratonfilmowy 
30 772 - 1 = 30 771
Ostatnia Rodzina

Szc...
źródło: comment_kUHp6nM9sRBiuF8PxSxlLeHY07aN3rKz.jpg
  • 3