Wpis z mikrobloga

Mirki, jest pytanie dotyczące jazdy na egzaminie.

Jadę drogą z pierwszeństwem, zbliżam się do znaku z obrazka. Egzaminator nic nie mówi. W takiej sytuacji jadę prosto (tak jak zawsze jak nic nie mówi), czy kontynuuję jazdę z pierwszeństwem, co jest już teoretycznie zmianą kierunku jazdy, bo kierunkowskaz wymagany. Jak to jest?
#prawojazdy #naukajazdy
Nieuaktualniony - Mirki, jest pytanie dotyczące jazdy na egzaminie.

Jadę drogą z p...

źródło: comment_wu5IBVHu64JmMjDozlqwr1EUi1UHKGbB.jpg

Pobierz
  • 37
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lock_75: @anetaha:

W tej sytuacji istotnym jest fakt, że pojazd jadący drogą z pierwszeństwem przejazdu (również łamanym) zachowuje to pierwszeństwo bez względu na dalszy kierunek jazdy .

źle, ten znak tylko oznacz z których kierunków jadący mają pierwszeństwo. I nawet zjeżdżając z drogi z pierwszeństwem zachowują je.
  • Odpowiedz
Jako, że nikt nie powiedział, że pojedzie w prawo, to deklaruję się, że ja tam skręcę - uzasadnię, że wszyscy już pojechali w lewo lub prosto, więc w prawo będzie mniejszy ruch! :)
  • Odpowiedz
@anetaha: @lock_75: Ja wiem co ten znak oznacza. Nie pytam się, w którą stronę mam pierwszeństwo i kiedy je tracę. Pytanie dotyczy zachowania egzaminatora i zasad tam panujących.

@Jestem_Tutaj: @matchius: @Dork: @czas_pogardy: @Szoferman:
Przyjmuje się, że jeśli nic nie mówi, to jedziesz prosto lub zgodnie z przepisami (np nakaz skrętu w prawo). Jak masz możliwość i w lewo i w prawo jednocześnie to wtedy w prawo.

@SprzedamPlusa: @kubusxd: I generalnie w tej sytuacji jak egzaminator nic nie mówi, a mam możliwość jazdy prosto to również powinienem jechać prosto. Tak uważam. Jak pojadę w prawo - zmieniam kierunek jazdy - opuszczam drogę z pierwszeństwem - kierunkowskaz - jadę w prawo. Jak pojadę
  • Odpowiedz