Wpis z mikrobloga

@PhantomRain: jeżeli chodzi o osiągi, to przeskoczył on swoją erę (pierwszy komercyjny lot Concorde'a to rok 1976, czyli ponad 40 lat temu!), jednak ze względu na liczne aspekty techniczne, które w tamtych czasach były po prostu niemożliwe do zrealizowania, popełniono pewne wady konstrukcyjne, które zmusiły linie do wycofania się z jego użytku.
  • Odpowiedz
@KierownikW10: choćby wady okolic około-silnikowych, które w trakcie lotu nagrzewały się najbardziej, a przez to były najbardziej podatne na naprężenia termiczne. Spowodowało to w 2003 roku wycieki paliwa w trakcie lotu i awaryjne lądowania. Podobnie sprawa się miała z usterzeniem samolotu, które kilka razy (w tym także w roku 2003) odpadło w trakcie lotu. Z czasem uzupełniano konstrukcję nowszymi zdobyczami metalurgii, jednak były to kosztowne rozwiązania, a przez rosnące koszty paliwa
  • Odpowiedz
@KierownikW10: @PhantomRain: hm, być może ktoś z zarządu Concorde'a wiedział, że te opony i moment startu samolotu to tykająca bomba Concorde'a, a proces wysunięty firmie Continental Airlines (operator wspomnianego DC10) był tylko przykrywką. Concorde podczas startu rozpędzał się do ogromnej prędkości (powyżej 400 km/h), a m.in. przez to miał stosunkowo niską prędkość decyzyjną (V1), więc w porównaniu z konwencjonalnymi samolotami był on daleko mniej bezpieczny podczas startu. Reakcja AF i
  • Odpowiedz
@Rocket_Man: @invtraveler: @PhantomRain:

Czas trwania podróży poddźwiękowym odrzutowcem między Nowym Jorkiem a Paryżem wynosi osiem godzin, natomiast średni czas lotu transatlantyckiego naddźwiękowym Concorde'em wynosił poniżej 3,5 godziny.


Daaaamn. Przydałoby się, żebyśmy mieli coś zdolnego poruszać się z taką prędkością.
  • Odpowiedz
Zmierzch Concorde'a to czas pojawiania sie na tyle szybkiego Internetu by móc przeprowadzac tele czy wideokonferencje co bylo zdecydowanie tańsze niż lot @aikonek:
  • Odpowiedz