Wpis z mikrobloga

CHÓR
Już ognia ostatnie ślady zniknęły,
jaskółki wokół amfiteatru jeszcze nie wrzasnęły.
Patrzcie, tam na wieży nowy król krzyczy "Witaj!"
ale o jakość muzyki spytaj się, spytaj!

DZIEDZIC
Jedni się starali lepiej, inni wcale
nie otrzymacie zapłaty za pracę, nie przyjdą korale.
Wasze krzywdy zostały wyrównane walcem,
boję się ataku i nie kiwnę nawet palcem.

CHÓR
Och, biada dziedzicowi waszemu
który miejsca ustępowałby tylko pieszemu.
Tackę i piekarnik wyrzucić można na złom,
teraz ważniejsze sprawy dyktują ton!

DZIEDZIC
Czy musimy się zajmować terenami nad potokiem,
na które miejski kasjer patrzy krzywym okiem?
Wzywam wam, kosmici i żaby,
powiedźcie czy za rok zjemy kraby.

JASZCZURKA
Listy otworzyli, tajne plany na sukces,
Zdrowie w porządku, ces, ces, ces.

ŻABA
Zawiesiła się pełzająca i szalona,
ja minaret zamienię i posłucham tego klona.
Wasz ogień on też wywołał,
wydajność światłowodów testował!

KLON (z tła)
Nie dam, nie dam złotego runa,
Wkrótce ześlę białego pieruna.
Żaba w tym pomoże,
Jaszczurka wam nie wesprze i będzie krzyczeć O Boże!

DUCH
Dziedzicu, przybywam i cię wciąż straszę
Prawdziwego szczęścia nie zaznasz bo czekasz na transzę!
A w amfiteatrze denerwuję wirtuoza,
król i jego trzustka mówią tylko glukoza.

DZIEDZIC
Spojrzyj duchu za filar swoim okiem,
denerwuj lud pod potokiem!

CHÓR
No i pół miliona weszło za wiatr,
obrócimy sprawę w żart.
Kasztan w piach wrzucony,
fundament wciąż nie do końca porzucony.
Jaszczurka mniej plusów otrzyma,
ale mechanizm Żabę zatrzyma!

#ezopnadzis #gownowpis