Wpis z mikrobloga

Zawsze na autostradzie znajdzie się ciezarowkowy Janusz, który #!$%@? się z wyprzedzaniem 20 cm przed twoim zderzakiem. To nic że Cię widzi w lusterku, że mu walisz długimi bo jedziesz 2x szybciej niż on. Pozniej masz kilka metrow na wyhamowanie do 90, i ciagniesz się za takim #!$%@?, który zaoszczędził sobie 5 sekund. Bo 5 sekund trwałoby dojechanie do takiego i go ominięcie. Byłoby przyjemnie i bezpiecznie. Ale nie !
Bo i tak musi sie #!$%@? bo 5 sekund szybciej będzie u Grażynki.
To nic że, później, za zjebem ciagniesz się ze 2 minuty zanim skończy wyprzedzać . Liczy się tylko jego czas.
Dlatego, wymierzam takim podludziom kary.
Jak się wpieprzy to patrzę na zegarek. Pozniej go wyprzedzam i zwalniam do 60 i trzymam go tak długo jak on mnie blokował. Cierpią na tym tirowcy za nim. Lecz, dla nich, to nauka, przestroga, na przyszłość. Nie ma wojny bez ofiar.
Ktoś by mógł powiedzieć : poczekaj aż taki Ci w dupe wjedzie, albo trafisz na ruska jakiegoś.
Myślisz że tak łatwo jest hamować składem który ma 89593973863 ton ?!
Mam to gdzieś, multipla ma 6 gwiazdek NSDAP.
Poza tym mam pitbulla, który od razu rzuca się do gardła. To nic że wygląda jak jamnik.

Więc pamiętaj tirowcu narwany. Blokujesz, będziesz blokowany.

I tak jadę przez autostradowy bezkres, wyczekując kolejnej akcji. Takiej sytuacji.
Trzymam ład i porządek. Mam Cię w garści.
Żaden szeryf drogowy.
Karma, wraca !
Szerokości, kC was misiaczki.

#pasta #ciezarowki