Wpis z mikrobloga

Jak zwykle kiedy mam wolne, usiadłem sobie na wygniecionym fotelu i położyłem stopy na stołku, który mało nie rozpada się pod własnym ciężarem. Kiedy sięgałem po książkę, coś zaczęło mnie uwierać w prawe biodro. Sięgnąłem więc do kieszeni i wyciągnąłem nożyk.

Dostałem go od dziadka, który od 8 lat jest po lepszej stronie rzeczywistości. Strasznie się biliśmy z bratem o niego, bo dostaliśmy go wspólnie, ja miałem wtedy 8 lat a brat 7, ale to on miał większe zacięcie do majsterkowania, więc spędzał z nim więcej czasu.
Sam nożyk nosiłem, bo lubiłem, przywiązany do paska sznurkiem co by nie zgubić go przypadkiem. Wystrugałem nim dziesiątki mieczy i setki łuków i wędek z bzu, które jak na złość nie zastrzeliły mojego brata ani nie pomogły mi ujarzmić szczupaka, króla wód.

Teraz mam 22 lata i zaczynam rysować plany swojego domu, i zastanawiam się, jak podołał temu mój dziadek, który zaprojektował i postawił mój dom rodzinny i całe gospodarstwo po 5 latach podstawówki (potem wybuchła wojna). I tak sobie siedzę i obracam w ręku ten nożyk z napisem „Gerlach POLAND” i wspominam dziadka. A w tle leci „Cause We’ve Ended As Lovers” Jeffa Becka.

#wspomnienia #majsterkowanie #nostalgia #wspominajzwykopem #noze
martwy_kotek - Jak zwykle kiedy mam wolne, usiadłem sobie na wygniecionym fotelu i po...

źródło: comment_rQRxsmFFlXYDLKO6nqdVMiwHFLbSInuj.jpg

Pobierz
  • 7
Nadal takie produkują, może nie gerlach - ale tak jak kolega powiedział: to popularny wzór w ogrodnictwie.
Warto się chyba czasem zastanowić co my przekażemy wnukom...