Tak tylko chciałam apdejtnąć, jakby ktoś był ciekawy, co u kotów ;D w skrócie - tydzień temu przygarnęłam kota do naszej Novej. Obawiałam sie najgorszego. Dzisiaj śpią razem, liżą się po łbach i biegają jak jebnięte bez przerwy ;D JEstem taka szczęśliwa, że nawet nie wiecie;D
Serio, nie wiem, czy mamy jakieś szczęście do kotów, ale zarówno Nova, jak i Beza to PRZEKOTY.
Pierwsze 3 dni były.. takie sobie, ale generalnie bez tragedii, kolejne 2 znacznie lepsze, jedzenie z jednej miski, spanie metr od siebie, razem, w jednym łóżku. Nova atakowała Bezę, oczywiście w ramach zabawy, ale Beza jeszcze mocno przestraszona, więc odgryzała się głośnym miałkiem, czasem sykiem. Ale to, co dzieje się od 2 dni przechodzi ludzkie pojęcie.
Beza nagle zrozumiała, że nie ma się czego bać i to tylko zabawa. Odgryza się, sama atakuje Novą. Ganiają się po domu, raz jedna, raz druga. Nova liże Bezę po łebku. Beza przychodzi do Novej i leży koło niej. OBA MRUCZĄ. Przez cały poprzedni tydzień Beza potrzebowała głaskania. Dawała nam o tym mocno znać, „rzucając się na nas” z meeeega mrukiem, strzelając baranki w twarz i dłonie. Głaszcz mnie parobku. No to posłusznie głaskaliśmy. Ale Nova na fochu.. nie za bardzo chciała dać się dotknąć, pogłaskać, straciła możliwość mruczenia. Od 2 dni obie leżą mi na brzuchu/dekolcie i muszę głaskać obie księżniczki, w zamian dostaję kilogram wibracji i mruku. No po prostu lepiej być nie może ;)
Do tego kupiłam #!$%@? mocny olejek zapacowy lawendowy (koty go nienawidzo) i pskamy nim łóżko codziennie przed snem i od 3 dni Nova nie ma nawet zamiaru nasikać. Oczywiście odpukać itp itp, ale wygląda to obiecująco. Śpią z nami w pokoju, ale omijają dół łóżka, czyli miejsce, w którym Nova lubiła sobie siknąć. Czymcie kciuki za te dwa dałny ;D
teraz niech tylko Anglia dostanie #!$%@? za wybranie lewactwa i będzie git, Niemcy, Francja, Anglia - same lewactwa poodpadają i zostanie prawicowa Hiszpania
Rafonix się #!$%@?ł na psach? Bo na tym prime tak się zachowuje jakby tak, wydaje się wydygany być i bije się jak mu to mówią , nie ma argumentów żadnych Pytam bo nie śledzę #rafonix #primemma #famemma #donkasjo
Serio, nie wiem, czy mamy jakieś szczęście do kotów, ale zarówno Nova, jak i Beza to PRZEKOTY.
Pierwsze 3 dni były.. takie sobie, ale generalnie bez tragedii, kolejne 2 znacznie lepsze, jedzenie z jednej miski, spanie metr od siebie, razem, w jednym łóżku. Nova atakowała Bezę, oczywiście w ramach zabawy, ale Beza jeszcze mocno przestraszona, więc odgryzała się głośnym miałkiem, czasem sykiem. Ale to, co dzieje się od 2 dni przechodzi ludzkie pojęcie.
Beza nagle zrozumiała, że nie ma się czego bać i to tylko zabawa. Odgryza się, sama atakuje Novą. Ganiają się po domu, raz jedna, raz druga. Nova liże Bezę po łebku. Beza przychodzi do Novej i leży koło niej. OBA MRUCZĄ. Przez cały poprzedni tydzień Beza potrzebowała głaskania. Dawała nam o tym mocno znać, „rzucając się na nas” z meeeega mrukiem, strzelając baranki w twarz i dłonie. Głaszcz mnie parobku. No to posłusznie głaskaliśmy. Ale Nova na fochu.. nie za bardzo chciała dać się dotknąć, pogłaskać, straciła możliwość mruczenia. Od 2 dni obie leżą mi na brzuchu/dekolcie i muszę głaskać obie księżniczki, w zamian dostaję kilogram wibracji i mruku. No po prostu lepiej być nie może ;)
Do tego kupiłam #!$%@? mocny olejek zapacowy lawendowy (koty go nienawidzo) i pskamy nim łóżko codziennie przed snem i od 3 dni Nova nie ma nawet zamiaru nasikać. Oczywiście odpukać itp itp, ale wygląda to obiecująco. Śpią z nami w pokoju, ale omijają dół łóżka, czyli miejsce, w którym Nova lubiła sobie siknąć. Czymcie kciuki za te dwa dałny ;D
same z siebie tak śpio! :D
<3 #katzenpfotchen
troszkę się rozlewa
tu mają podział, bo to mokre żarcie, ale z michy suche wpierdzielają razem, nawet jednocześnie ;D
#koty #kot #zwierzaczki
źródło: comment_s8B5fjqHca9Wh843hKkprt1Yn0RSylUc.jpg
Pobierz