Wpis z mikrobloga

@Lrrr: ja wiem? Odmian jest mnóstwo i każda ma inne zastosowania. No ale fakt, że z tych dostępnych w sklepach to jedynie hokkaido. Piżmowa też jest super, ale do innych zastosowań, a taką zwykłą jadłam ostatnio pierwszy raz w życiu i słabizna straszna. Jedynie do wypieków/deserów i nawet za bardzo nie czuć jej smaku..
@matra: Piżmowa jest też super, jednak wolę hokkaido. Innych odmian nie próbowałem, a dynia zwykła polska nawet do wypiekó sie nie nadaje bo ginie xd pumpkin pie z tej zwykłej i poza minimalną różnicą w kolorze nie było czuć.
@Lrrr: wiesz co, ja w sobotę robiłam pierwszy raz, to wszystko co zrobiłam było super, ale ze względu na smak daktyli, cynamonu czy przyprawy o goździków. Spróbowałam samej dyni to nie wiedziałam co jem. Kicha. Makaronowej jeszcze nie miałam okazji spróbować, bo niebieski się tego nie tknie i jakoś tak wychodzi. No a odmian jest mnóstwo. Jeszcze muscat (muszkatołowa) się powinna pojawić niebawem w dużych marketach.
Piżmowa jest świetna na słodko.
@matra: piżmowa świetna jest na słono rownież. Anglosasi tylko takie używają, jednak hokkaido jest dla mnie pewniakiem. Makaronową widziałem gdzieś w sklepie ale była droga a o tej drugiej nie słyszałem
@Lrrr: makaronowa teraz kosztuje ok 3zł/kg, a piżmową też jadałam na wytrawnie [jako baza sosu do spaghetti], chociaż wciąż ma tę słodycz w sobie. W sumie ja to dynię zjem pod każdą postacią ( )
W Auchan się rozglądaj, czasem mają różnorodne odmiany.