Wpis z mikrobloga

Wszyscy chwalą singla w #bf1 a Total Biscuit po nim dość ostro pojechał. Do tych co grali - ma racje, czy przegina? Bo tak sobie oglądałem walkthrough i wyglądało to w sumie spoko. Głównym problemem wydaje się tutaj ta nieszczęsna długość, bo te historie rozwiązują się stanowczo za szybko. I brak w trochę jakiejś opowieści z bitwą nad Sommą lub pod Verdun w tle. #battlefield1 #battlefield #gry
Alexosz - Wszyscy chwalą singla w #bf1 a Total Biscuit po nim dość ostro pojechał. Do...
  • 9
@donOGR: Oczywiście, że nikt nie kupuje dla kampanii. Sam ledwie wymęczyłem tę z czwórki (a myślałem, że nic gorszego od trójki zrobić się nie da). Z resztą, jak samo Dice stwierdziło przy okazji Battlefronta, robienie singla do tego typu gier im się po prostu nie opłaca, dlatego traktują ten tryb po macoszemu. Po prostu boli trochę lekko niewykorzystany potencjał dramaturgiczny drzemiący w tych historiach.
@Alexosz: Nie oglądałem jeszcze, ale single BF1 jest totalnie wtórny, liniowy, gameplay polega cały czas na tym samy, czyli gracz to rambo, rozwala całe zastępy. Przeciwnicy są oczywiście ślepi i głusi (elementy skradania). No i w ogóle nie ma w tej grze nic oryginalnego, te same schematy i pomysły: ochraniaj to, broń tego. Blablabla. Więc nie dziwne, że ktoś wreszcie przestał słodzić.
@Alexosz: ma racje w 100%.

Nawet na najtrudniejszym poziomie trudnosci czulem się jak "nadludzki człek" który każdego mógł zabic bez problemu.

AI jest durne, misje liniowe, w ogóle nie odzwierciedlają pierwszej wojny swiatowej, oprócz broni i okopów.

Casualowo może jest to ok, ale ktoś kto się w miarę interesuje tematyką i w miare logicznie myśli jest to durne jak nie wiem co.

Ale multi jest ok:)