Wpis z mikrobloga


Chyba założę jakiś własny tag, bo poszukiwanie przeze mnie #praca przyjmuje postać kabaretu. Popracowałem wczoraj sobie jako fizol w nowej #pracbaza i dzisiaj przyszedłem podpisać umowę w firmie. Poprosiłem o wszystkie regulaminy, z którymi zaznajomienie się kazali podpisać (bhp, regulamin pracy, zasady pożarowe itp.) i jak tak sobie czytałem, to z kanciapy wyszedł szef i kazał się zabierać w #!$%@? xD

Pytam o co chodzi, czy ma jakieś zastrzeżenia do mojej wczorajszej pracy?
Janusz: aaa nie powiem panu, po prostu zmieniłem zdanie, czuję że z panem będą problemy.
Ja: Nie rozumiem, przecież aż do tego momentu wszystko było w porządku, dlaczego pan zmienił zdanie?
Janusz: A muszę panu mówić? Chyba nie muszę prawda? Tylko krowa nie zmienia poglądów.
Ja: Nie wiem o co chodzi, no czytam regulaminy, bo jestem dociekliwy.
Janusz: No właśnie, z panem będą problemy. Do widzenia.

Dostałem na szczęście kasę za wczorajszy dzień pracy no i rozstaliśmy się w tej niemiłej atmosferze. Dalej jestem bezrobotny
  • 8
@knight_rider: Tylko co mam powiedzieć w zgłoszeniu? Że mnie nie chcieli do pracy? xD Tak poważnie, to ewidentnie chodzą tam jakieś wały np. wynagrodzenie wypłacane tylko do ręki, ale nie mam żadnych dowodów na cokolwiek.