Wpis z mikrobloga

Załóżmy taki scenariusz, że chciałbym kupić swoją pierwszą gitarę elektryczną i jakoś super mocno nie ogranicza mnie budżet. Ile warto wydać? Oczywiście naczytałem się o tych wszystkich polecanych modelach dla początkujących, ale dalej zbieram dane i może ktoś był w podobnej sytuacji :)?
Warto inwestować około 1-1,5k w nową gitarę typu Yamaha Pacifica 112, Vintage V100 czy epiphone LPS?
Dodam, że mam za sobą pół roku gry na akustyku i bardziej mnie interesuje granie alternative niż metalu :)
Poza tym na razie chciałbym tę gitarę pod PC i Rocksmitha, bo fizycznie nie mam miejsca na wzmacniacz.
Dzięki!

#gitara #gitaraelektryczna
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

i jakie używki w tej klasie polecasz? bo szczerze rozglądałem się w większości za nowymi, bo po prostu nie mam jak sprawdzić używanej gitary
  • Odpowiedz
@Witeg: nie mam pieca, wiosną sie przeprowadzam i dopiero wtedy na niego wygospodaruję miejsce
Na co zwrócić szczególną uwagę przy używanych?
  • Odpowiedz
@tennlan: W cenie 1-1,5k z czystym sumieniem mogę Ci polecić używane wiosła marki Dean z serii '79 w skład wchodzi ML, Z i V oraz Cadillac Select który jest odpowiednikiem serii '79 tylko uwaga, uwaga - są to dość specyficzne kształty (szczególnie ML) więc kilka uwag z mojej strony jako człowieka który się w nich lubuje.
Cechą charakterystyczną jest względnie szeroki gryf, nie jest gruby ale jest szerszy niż np
  • Odpowiedz
@tennlan: Zależy od gitary. Słyszałem, że przy wszystkich gibsonowatych kształtach trzeba patrzeć, czy główka nie była ułamana, bo jest bardzo delikatna. Ale nie wiem, ile w tym prawdy. Zaletą tych grup na fb jest to, że ulepy zawsze są wyśmiane w komentarzach. A z takich podstawowych rzeczy to możesz sprawdzić, czy gitara nigdzie nie "gubi" dźwięku przy bendach. To może oznaczać krzywo nabite lub krzywo zeszlifowane progi. Również warto spojrzeć,
  • Odpowiedz
@Witeg: teoretycznie tak, ale wolałbym tego nie robić. Wolałbym typową gitarę do nauki, niekoniecznie docelową
Dodam, że z tego co osłuchałem to chyba najbardziej mi pasuje układ HSS
@ad5242: dzięki!
  • Odpowiedz
@tennlan: Kup gitarę, która jest chodliwa. Jak Ci się nie spodoba, to łatwo zamienisz lub sprzedasz. Squiery Vintage Modified i Classic Vibe są całkiem spoko, sam bym jednego przytulił pomimo tego, że mam Fendera meksykańca. W ogóle po pewnym czasie znajdziesz "swój typ" zarówno jeśli chodzi o brzmienie jak i wygodę gry. Mi to zajęło ze 4 lata i ze 20 przerzuconych gitar. I teraz jestem fanbojem Fendera.
  • Odpowiedz
@Witeg: Raz jeden jedyny zostawiłem na próbowni bo stwierdziłem, że i tak próba za 3 dni a nie będę nic nagrywał, na próbownię mogłem chodzić w kapciach więc jak raz zostanie to nic się nie stanie. I byłem w błędzie bo budynek w którym graliśmy poszedł z dymem ()
  • Odpowiedz
@Witeg: ogólnie widzę, że trójmiasto nie chce się rozstawać ze swoimi gitarami, bo praktycznie żadnej aukcji nie ma, także zaczynam polować ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@tennlan:
przy jakiejkolwiek gitarze warto sprawdzić jak stroi na progach.
no i dla wygody, szerokość i grubość gryfu
dla wizualnej satysfakcji obejrzeć obicia i zdarcia lakieru

Trójmiasto mówisz? zamierzam wystawić meksykańskiego fendera telecastera, ale muszę jeszcze go zanieść do lutnika, żeby przeprowadził standardowe zabiegi do przygotowania do sprzedaży i wycenić :P (Dźwięk jest dosyć jasny, i lepiej się sprawdza przy łagodnym graniu niż przy mocnych przesterach, bo ma jasne brzmienie)
  • Odpowiedz
@tennlan: po pierwsze ogarnij sobie lutnika czy serwis w trójmieście, celuj w używkę około 2k, umów się na spotkanie u lutnika z sprzedającym on ci szybko sprawdzi krzywiznę gryfu, czy działa pręt, stan progów. sam i tak nie ograsz bo nie umiesz i nie wiesz co i jak więc celuj w pewniaki.... teraz jakbym kupował coś to używkę w wawie z przeglądem przed zakupem w guitar help za szalone 35zł
  • Odpowiedz
  • 0
@aecha: @Rozti: ogólnie jak tak o tym piszecie to zastanawiam się czy nie lepiej po prostu iść do riffa i kupić yamaha pacifice 112 za 1200 lub epiphone LPS za 1550 lub epiphone g400 za 1400
Zależy mi przede wszystkim na sprzęcie niezawodnym, bo niestety cierpię na brak czasu
  • Odpowiedz
@tennlan: oczywiście, to będą fajne instrumenty w swojej klasie. I rzeczywiście je kupisz znacznie szybciej i bezstrestowo, w przeciwieństwie do używek. Jedynym problemem jest to, ze gitara głównie traci na wartości z dwóch powodów. Pierwszy, za sam fakt opuszczenia sklepu, drugi, za ewentualne defekty, spowodowane głównie obrażeniami fizycznymi. I w związku z tym, mimo wszystko, całkiem łatwo jest kupić dobrą używaną gitarę i oszczędzasz przy tym parę stówek (lub celujesz
  • Odpowiedz
@tennlan: do tego zakup nowej i tak zazwyczaj powinien zakończyć się wizytą u lutnika... jak odbierałem swoją gitarę w guitar help to facet tłumaczył innemu że powinien zareklamować nowągitarę bo ma krzywy gryf - chińska jakość i w nowej gitarze wychodzi
  • Odpowiedz