Wpis z mikrobloga

Poranne wiadomosci, jakis bezdomny na nieswojej dzialce zaczal urzadzac sie. Sadzil tuje, robil oczko wodne... Nawet nie brzydko mu to wyszlo. Z jednym ,,ale" - wszystko bylo kradzione z okolicznych domkow. Od drzewek, po elektronarzedzia za kilkaset zl. Kradziez wyszla, gdy ktos rozpoznal swe tuje, a ze odwiedzal tylko dzialki wygladajace na najbogatsze, to kilka miesiecy uchodzil ,,na sucho".

I co w tym takiego ciekawego? Niezwyklego?

Pewna starsza pani na koniec stwierdzila, ze skoro dbal o czyjals dzialke, to chyba dobrze, nie?

I juz wiadomo, ze to nie ja okradl...

#bekazlewactwa