Aktywne Wpisy
2xpapanalepiku +330
Nowa lewacka jakość, niedziela, godzina 11:30 w telewizji publicznej tematy jak stymulować kobietę podczas sexu. To się przestaje w głowie mieścić
#tvp
#tvp
GrammarNazi +862
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Mirki, piszę w związku z #logikarozowychpaskow. Nie mogę pisać z mojego konta, bo sporo mam znajomych którzy mnie tu obserwują... Ostatnio żona powiedziała mi (od 10 lat jesteśmy razem, dwójka dzieci) że ona jest już zmęczona tym, że ciągle męczymy się z kasą, że chciałaby żeby jej praca była tylko takim niepotrzebnym dodatkiem i żebym zarabiał tak, żebyśmy żyli na poziomie i bez stresów, bo ona już nie może. I co ciekawe, jak to rozumiem, bo kobieta potrzebuje przecież poczucia bezpieczeństwa. Różnie też bywało odkąd się poznaliśmy, ALE! (dochodzimy do sedna) od jakichś dwóch lat zarabiam na rękę jakieś 8tys. zł. plus czasami jakieś drobne boczne zlecenia się znajdą. No nie jest to chyba taka znowu bida. Teraz źródełko powoli zaczyna wysychać, ale już mam kilka rozmów odnośnie innych zleceń więc z głodu nie umrzemy. A tymczasem słyszę, że jeśli nie będziemy żyli CHOCIAŻ na tym samym poziomie, to ona mnie zostawi, chociaż tego nie chce i mnie kocha i sra ta ta ta.
W zasadzie nie wiem dlaczego to piszę. Wiem dobrze, że koniec tego związku już nadszedł. Wiem dobrze, że w momencie kiedy mi to powiedziała odpowiedziałem "rozumiem" chociaż miałem ochotę powiedzieć - "dzisiaj śpisz na kanapie a jutro pakuj się i #!$%@?". Wiem też, że wszyscy tutaj doradzicie mi, żebym się uwolnił, że toksyczny związek i tak dalej. Ale wiecie co jest najgorsze? Że strasznie chciałbym dać radę i zarabiać więcej, żeby tylko była szczęśliwa. Po 10 latach. #!$%@?.
Wychodzi na to, że jestem masochistą. I idealistą. I romantykiem, chociaż oczywiście ona tego nie widzi.
Ja #!$%@?ę.
#gorzkiezale
#zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Dlaczego to wlasnie Ty masz pracowac, a ona nie?
Przez tych 10 łzy nie przejawiala żadnych podobnie głupich zachowań?
Bo aż się wierzyć nie chce, że tak jej nagle odstrzelilo..
Skoro macie przynajmniej 8k na czysto plus jakaś jej pensja, to nie jest to jakieś straszne biedowanie. Nic wcześniej nie mówiła? Pochodzi z bogatego domu, że taka kwota związana jest dla niej z
Dla mnie niepojęte jest zachowanie takich kobiet oraz to, ze mężczyźni na to pozwalają...
,,kocham cię, ale jeśli będziesz zarabiać mniej to cię zostawię". No #!$%@?. Weź od razu do adwokata po rozwód, bo cię nie kocha, tylko twoje pieniądze
@AnonimoweMirkoWyznania: A ja bym chciała nie pracować zawodowo wcale, zamieszkać na Borneo, poświęcić się wolontariatowi w sierocińcu dla orangutanów, malarstwu i średniowiecznej poezji niemieckiej.
Ale jestem #!$%@? rozsądna, a za fakt, że nie mam ba to środków mogę obwiniać tylko i wyłącznie siebie.
@AnonimoweMirkoWyznania: Mężczyzna tez. Śmiem twierdzić (i Maslow by się
Tak na marginesie 8k i ona narzeka? Ja mam 3k na 3 osoby i jeszcze BMW na utrzymaniu i jakos daje rade
A baby to współczuje. Zacznij zarabiać mało, przynajmniej na papierze, bo
@LordOfTheBananas: - ale ja naprawdę chcę, żeby była szczęśliwa. Niech sobie znajdzie bogatego bolca i niech #!$%@?, na zdrowie, ale po co takie gierki, to mnie najbardziej męczy.
@agaja: przez 10 lat pojawiało się mnóstwo debilnych zachowań z obu stron i zawsze jakoś z nich wychodziliśmy. A pochodzi właśnie z bardzo biednego domu i pewnie stąd ta fiksacja.
A kasą zarządzam ja, ale
@AnonimoweMirkoWyznania: czyli nie Ty zarządzasz kasa, a utrzymujesz żonę, ktora nie musi się o nic troszczyć tak naprawdę.
Jeśli pochodzi z biednego domu, to może po prostu jej odbiło. Tylko nikt jej nie nauczył nigdy szacunku do pieniądza i potrafi jedynie wydawać. Co