Wpis z mikrobloga

20 października minie równe 3 lata od kiedy się nie upiłem. Od czasu do czasu w klubie albo w plenerze wypiję 5-6 piwek ale równo 3 lata nie będę pijany. Kiedyś izby wytrzeźwień , hazard po pijaku albo spanie na przystanku były dla mnie normą - po prostu jak zaczynałem pić to waliłem, aż nie padnę. Sporo straciłem - przede wszystkim przez alkohol zniszczyłem najdłuższy związek w jakim byłem oraz sporo osób się ode mnie odwróciło i nie dziwię się im. Teraz potrafię się podpić i powiedzieć sobie po prostu NIE :) W sumie nie wiem po co to piszę, tak jakoś chciałem się podzielić.
  • 3