Wpis z mikrobloga

@Formidable: Moja kotka była 2,5 roku jedynaczką dość mocno rozpieszczaną, w ciągu kilku lat w 99% siedziała w domu i bezpośredni kontakt ze zwierzętami miała może 3-4 razy (odwiedzający kumpel z psem czy zagubiony biedny kot pod drzwiami, którego nie pozwoliła nam wpuścić). Ogólnie mija rok po tym jak "doszedł" pies i kot dopiero wraca do dawnego zachowania, ale i tak "wiele przepadło" (choćby aportowanie) przez jej focha i odcięcie się
@Formidable: Unikała nas przez pare mcy, była typowo obrażona. Mam wiele znajomych, którzy podobny proces przchodzili i u wszystkich poszło bez większych problemów (zwierzęta śpiące razem nawet po 2-3tyg) choć nie wiem czy wiekszość po prostu się nie "chwaliła" i kolorowała. Jednak nie znam gorszego przypadku niż u mnie :P
@Formidable: jak przygarniesz jakiegoś psiaka "przypadkowego" to mega szacun, ale nie zamykaj się na dany rozmiar, bo w zasadzie "zapotrzebowanie" psa zależy od rasy a nie rozmiaru. Są duże psiaki potrzebujące wybiegu, a i takie którym 40min biegania dziennie starcza i nie krzywdzisz ich trzymając w domu. Pomyśl nad jakimś "molosem", mega mega wdzięczne psy wbrew pozorom i zależnie od rasy wcale nie wymagające miejsca, ale na pewno wymagające charakteru.