Wpis z mikrobloga

@denzelkowal: teraz mi w sumie większej różnicy nie robi bo się oduczyłem pić tego syfu i raz na jakiś czas się tego napije, ale jak kiedyś dziennie tego przyswajałem z litr albo i więcej - to Pepsi, bo zawsze na nią była jakaś promocja, ale smakowo jednak Coca Cola (choć zależy która, pamiętam że była koło daty ważności jakieś np. L21 - i każde "L" nieco inaczej smakowało, przy Nestea też