[wuut]

#!$%@?, żeby iść na siłownię muszę mieć pierw jakieś wprowadzenie, które prowadzą trenerzy... co tam że płacę, muszę czekać do środy by odbyć kurs korzystania ze sprzętu, no co za chory pomysł (╯︵╰,)

#uk #silownia

[Guillem]

@wuut: Ja chodziłem na silke gdzie właściciel byl ruskiem. Nie wymagal szkolenia :D

[yahoomlody]

@wuut: wuut xDDDDDDDDDDD

[m.....t]

@wuut: co? co to niby za siłownia? :D

[wuut]

@matiit: uniwersytecka xd osobne szkolenie z wolnych ciężarów, osobne z maszyn, no coś mnie zaraz strzeli, pierwszy raz się z czymś takim spotykam xD

[v.....z]

@wuut: Bo jak sobie spuścisz sztangę na łeb, to uczelnia umyje ręce, miałeś szkolenie.

[Old_Postman]

@matiit tak jest chyba kazdej silowni w uk

[neib1]

@Guillem: Ja kiedyś jadałem w barze gdzie właściciel był kelnerem i kucharzem, a przez liczne wojaże znał już dobrze nasze twarze.

[m.....t]

@Old_Postman: niee.. Na puregym tak nie ma.

Jeszcze bylem kiedys zapisany od jakiejs "lokalnej" tez nic takiego nie bylo

[scobos]

@wuut: mialem to samo w lokalnyn leisure center. Musialem czekac 3 dni na spotkanie z instruktorem na ktorym mi mowil jak mam nie korzystac z roweryka. Glupota i strata czasu.

[d.....k]

@wuut: W ramach karnetu przysluguje Ci z pol godziny z trenerem. (Tak jest przynajmniej w DW Sports do ktorej ja chodze a we innej siecowce do ktorej chodzilem Lifestyle Gym bylo to samo). Mozesz ale nie musisz z niego skorzystac. Mysle ze po prostu zle ich zrozumiales.

[wuut]

@dob3k: bardzo dobrze ich zrozumiałem kolego. niestety w ramach mojego karnetu żadne godziny mi nie przysługują i po prostu jest wymagany "Free Weights Induction"

[d.....k]

@wuut: kek co to za silownia?

[wuut]

@dob3k: na uniwersytecie w Aberystwyth