Wpis z mikrobloga

zdążyłem doczytać, że szkolenie trwa nawet do dwóch lat - czy przez ten okres też jest zapewniona praca?


@brzydki_zly_szczery: Intercity co jakiś czas robi nabór na szkolenie na licencję (czyli "od podstaw", bo robią też kursy na świadectwo, czyli dla osób, które już licencję mają). Wtedy praca jest zapewniona, Ty się uczysz, oni Ci płacą (oczywiście słabo), w zamian musisz u nich potem pojeździć jakiś czas. Możesz też sobie zrobić licencję
  • Odpowiedz
@brzydki_zly_szczery: Kumpel jezdzi w cargo. Szkolenie rok, dosyć rygorystyczne badania lekarskie i egzaminy. Dopiero po egzaminach szukasz roboty. Jemu zajęło dwa dni:) na początku jeździsz jako uczen i wtedy masz najnizsza krajowa... Pozniej juz lepiej
  • Odpowiedz
@brzydki_zly_szczery: Lepsza trasa. Ale na początku i tak masz tez bocznice zebu sie uczyć.
Jak masz wolny hajs to idź sam na kurs i robotę masz od ręki. Tylko naprawdę zdrowie lepsze niż u pilota:) szczególnie wzrok.
No i lepiej panstwowka. U prywatnego nie tylko jeździsz ale jestes od wszystkiego.
  • Odpowiedz
@kotletowsky czyli ewidentnie lepiej się starać o pracę w intercity lub innym przewoźniku regionalnym niż na prywatnych bocznicach i czym prędzej pchać się na trasę?
A jak działa taka praca maszynisty na trasie - powiedzmy mam kurs nad morze, to nie ma mnie dwa dni w domu czy jakoś po środku trasy jest wysiadka i wracam drugim pociągiem?
Czy są jakieś dodatkowe kwalifikacje, które mógłbym zrobić przed rekrutacją, aby jakoś zaplusować u
  • Odpowiedz
@brzydki_zly_szczery: Wszystko jest ułożone tak, żebyś w ciągu max. 12 godzin od odjazdu wrócił do stacji macierzystej. W IC jest czasem tak, że jedziesz z miasta A do miasta B, tam masz kilka godzin czasu (możesz się zdrzemnąć, zrobić kawę, zwiedzać) i potem prowadzisz pociąg z powrotem do A. Co do dodatkowych kwalifikacji – znam maszynistę, który już coś wcześniej robił na kolei, ale znajomi z IC nie mieli z nią
  • Odpowiedz