Wpis z mikrobloga

@cypriann: to i tak lepiej ode mnie, ja mieszkałem w internacie i tam przeszkadzali mi ludzie, plus zdołowania że nie jestem co dzień w domu. Dół by okropny na początku studiów, potem jednak się sytuacja stabilizowała. Teraz to będzie istny luz o ile nie będziesz miał wielu ćwiczeń/laboratoriów, które trzeba co tydzień maglować. Dopiero grudzień to strach przed styczniową sesją.