Wpis z mikrobloga

@MruwkowyAtencjusz No hej, hodowałem. Miałem camponotusy, o nigerkach nie ma co wspominać bo tego jest jak cyganów na targu i kiedyś jakąś z Turcji, żarły słonecznik :D
Koło domu mi chodziły/chodzą quadropunctacusy (bodajże tak się to pisało) ale nie było okazji spotkać królowej.
Przede wszystkim wejdź na forum formicopedii, jeśli masz więcej pytań i wątpliwości.
@KreskazMosadu komary, maczniki i inne podobne owady dla białka, miód, dla energii. Hodowcy robią też mieszanki z
@KreskazMosadu: tak jak @Inguz pisał, ja akurat do dyspozycji mam miód i mączniki
@Inguz: akurat jak potrzebuje pomocy to korzystam z formicopedi i z jeszcze jednego polskiego, troche bardziej aktywnego forum. A co do camponotusów to mniej więcej w czasie gdy miały loty, ja chorowałem i unikałem świata zewnetrznego, wiec sie nie udało. Ostatecznie mam te nigerki, jakiegos innego lasiusa ktoremu cos nie idzie dorobienie sie robotnic, oraz jedna myrmice.
@MruwkowyAtencjusz Ja swoją złapałem pewnego kwietniowego wieczora na chodniku, okazja czyni hodowce, wyciągnąłem baterie z telefonu i tam wsadzilem królowa xD
Miałem ja może dwa lata, ale nie przenosiłem do formikarium, puściłem je wolno, tego lata.
Camponotusy chyba najfajniejsze są z polskich mrówek, tylko trzeba więcej cierpliwości i mieć dużą probowke żeby królowa mogła się obrócić xD
A jaka liczebność tych twoich kolonii?
@Inguz:
nigery ok. 40 sztuk
nieznany lasius: sama królowa
myrmica: 2 podrzucone robotnice, pierwsza jej własna robotnica w trakcie, poczwarka już sie grzeje

Wszystko złapane tego lata.

Mialem tez tego lata szanse na formica cinerea, ale w nieznanych okolicznosciach krolowa mi padla jakis tydzien lub dwa przed pierwszymi robo, w smutku i we #!$%@? bo to byly by pierwsze moje mrówki ever wyszedlem zlapac zastepstwo i akurat był zlot nigerów, stąd
@MruwkowyAtencjusz Nie. Chodzi o to żeby przenieść je zanim ich liczebność nie będzie pozwalała na podanie pokarmu bez ucieczki robotnic. Ja robiłem tak, że arenę podpinałrm do probówki i tam dawałem pokarm.