Wpis z mikrobloga

@GracekPL: Przecież w tym proteście nie chodzi o przyzwolenie do robienia sobie aborcji pięć razy do roku, tylko o samo prawo do wyboru czy prawo do podjęcia pewnych kroków w sytuacjach kiedy jest dziecko z gwałtu czy ma urodzić się po prostu "zepsute" albo stwarzając zagrożenie dla matki.
  • Odpowiedz
@Erusolcsid: jak się poczyta komentarze, czy popatrzy na te "protesty" to jednak człowiek może dojść do wniosku że kobiety chcą się r----ć, ciążyć i abortować...i to zdjęcie to tylko potwierdza ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@sunsu-sun: Ale przecież już tak jest i na pewno tak będzie w przyszłości. Nawet jak dojdzie do tego, że to prawo wprowadzą, na pewno okrojone ostro to i tak zawsze znajdzie się sposób na aborcje, nie takie rzeczy ludzie robią ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Przecież w tym proteście nie chodzi o przyzwolenie do robienia sobie aborcji pięć razy do roku, tylko o samo prawo do wyboru czy prawo do podjęcia pewnych kroków w sytuacjach kiedy jest dziecko z gwałtu czy ma urodzić się po prostu "zepsute" albo stwarzając zagrożenie dla matki.


@Erusolcsid: Czyli chodzi o utrzymanie obecnej sytuacji, a nie pozwolenie na "skrobankę na życzenie" - w takim kontekście mogę się zgodzić.
  • Odpowiedz
@tosyu Jak ci przeszkadza bycie człowiekiem to bądź chory, nie bierz antybiotyków, bakterie też mają prawo do życia. Kiedy ta ustawa zakazująca leczenia bo częścią biologi i bycia człowiekiem jest bycie chorym?
  • Odpowiedz
@tosyu O to że jeżeli coś jest częścią biologi, ale współczesna medycyna jest w stanie nad tym panować, to zakazywanie tej medycznej kontroli to kompletna głupota.
To że coś jest naturalne nie znaczy że jest dobre
  • Odpowiedz
@ZeszytWKratke ale co to ma do facetów? Twój pierwszy komentarz zabrzmiał jak ból d--y że facet nie jest w stanie urodzić ( ͡° ʖ̯ ͡°)

A dwa jak facet rucha, to ma konsekwencje finansowe czy tego chce czy nie (nie ma aborcji alimentacyjnej). Tak wiem że to niewspółmierne do tego przez co przechodzicie w ciąży i porodzie (byłem przy porodach swoich dzieci)
  • Odpowiedz