Wpis z mikrobloga

Pierwszy zeszyt Fantastycznej czwórki przedstawia nam Reeda Richardsa i jego żonę Sue, w chwili, gdy postanawiają wyprzedzić komunistów i wbrew marnemu postępowi technologicznemuudać się do gwiazd. Wraz z Benem i bratem Sue, Johnnym, kradną rakietę i lecą ponad atmosferę, gdzie promieniowanie kosmiczne przemienia ich, dodając mocy. Mocy, które przydadzą się, gdy przyjdzie im stawić czoła Molemanowi…

I opis ten mówi wszystko.

@NieTylkoGry: Opis? Przecież to streszczenie... Cała recenzja to nie jest
@NieTylkoGry:

Podsumowanie

Plusy:

- album zbiera jedne z najważniejszych komiksów w historii

- nawet po upływie ponad 50 lat zachowują wysoki poziom

- oferuje niesamowity klimat, którego dziś już się nie spotyka


Minusy:

- czasem popada w przesadną infantylność

- drażni brakiem pierwszego komiksu o przygodach Thora


Przypominam tytuł komiksu: Początki Marvela: Lata sześćdziesiąte
I jaki jest pierwszy plus przyznany komiksowi?

"album zbiera jedne z najważniejszych komiksów w historii"

XDDDDD To