Wpis z mikrobloga

@Afterglow: chyba, że mamy do czynienia z ciężką, klasyczną "endogenną" depresją, wtedy wkraczamy my, ubrani na biało, z szeregiem narzędzi w postaci SSRI, SRNI, TCA, MAOi, EW... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ode_lo_avdah_tikvatenu: Ludzie są zwierzętami przecież, w dodatku napędzanymi w dużym stopniu instynktem. Zwierzęta inne niż ludzie, np. słonie, czy delfiny, też potrafią popełnić samobójstwo w pewnych warunkach. A odnosząc się do Twojego pytania, to poznawczo (intelektualnie) można twierdzić, że życie nie ma sensu, nie czując emocjonalnie potrzeby zakończenia życia. Wielu samobójców wcale nie uważa, że życie nie ma sensu, ale nie mogą wytrzymać cierpienia. Myśl nie musi implikować chęci, ani
  • Odpowiedz
@ode_lo_avdah_tikvatenu: Widocznie źle zrozumiałem. Skończyć szaleństwo można, ale niekoniecznie poprzez odebranie sobie życia. Ale to jest proces, który wymaga czasu i wysiłku. A jakiegoś nadrzędnego, obiektywnego celu to ja bym nie szukał - nie tędy droga.
  • Odpowiedz
@Afterglow: XD Nie mogę z Tobą. Nie przekonasz mnie ze chodzenie po bulki do sklepu tlumaczy sens istnienia. Idz spać. Jestes stracona. Na lozu smierci przypomnisz sobie ta rozmowe i dopiero wtedy zrozumiesz. W kazdym dzialaniu jakie podejmujesz mysl o tym jak bedziesz sie czula wspominając je podczas agonii. To moja rada. Elo
  • Odpowiedz