Wpis z mikrobloga

Piękne są marzenia, uwielbiam je. Mam jedno, wielkie marzenie, które możliwe bardzo, że się nie spełni, jeśli się uda to tylko cudem i niespotykanym szczęściem. Jednak uwielbiam o nim rozmyślać, planować i wyobrażać sobie, że już się spełniło. Mogłabym rozmawiać o tym marzeniu godzinami i opowiadać co i jak bym zrobiła, jestem bardzo podekscytowana wtedy. Imituję też to, że szukam odpowiedniego miejsca, projektów, biznesplanów, reklam. Napawa mnie to dziwnym optymizmem i działa poniekąd motywująco. Przyjemne uczucie. Nie chcę myśleć, że się nie spełni.
  • 15
@antipathia: Mawiają, że jak masz takie marzenie to każdą swoją decyzję powinnaś podejmować z myślą ukierunkowaną na jego spełnienie.

Tak w ogóle to marzenie jest z gatunku tych realnych do spełnienia czy oderwane od rzeczywistości? : P
@antipathia:

Musiałabym mieć na start jakieś 7-10 milionów złotych :(

Chcesz otworzyć swój własny Venture Capital? :)

O 10 milionów będzie trudno, chyba że planujesz zrobić coś super hiper innowacyjnego (albo naściemniać przed Komisją Europejską, że planujesz), ale pamiętaj że na wyciągnięcie ręki jest np. dotacja z PUP ~25K.
@Dutch: Patrzyłam na dotacje, pokryłyby niewielką część wykończenia ośrodka. Największym wydatkiem jest działka pod inwestycję, idealna to jakieś 20-25ha w promieniu 50km od Warszawy. Na szczęście cała nie musi być budowlana, a "tylko" jakieś 6ha :p muszę poczytać czy w ogóle tak można, że kupuje się rolną i część można przeznaczyć na budowę. W ogóle bardzo dużo muszę poczytać co można, co nie można.