Wpis z mikrobloga

tl;dr


Karta graficzna zaczęła bardzo głośno działać, wentylatory wyły jak szalone nawet przy małym obciążeniu i restartach komputera. Sprawdziłem sterowniki(chociaż niczego nie zmieniałem) oraz inne podobne rzeczy. Jako że nic nie naprawiło mojego problemu, czas było przenieść się z płaszczyzny logicznej na fizyczną. Odpiąłem komputer i po szybkich oględzinach stwierdzono iż z jednej strony obudowy karty graficznej puściły śrubki, a konkretnie takie śmieszne plastikowe gwinty do których owe śrubki wchodziły. Jako że karta ma już parę lat (jeśli byłaby dzieckiem to z pewnością już by mówiła) a śrubki były już odkręcane to była to awaria nie do uniknięcia. Jednak dzięki geniuszowi Trytona Tytki - wynalazcy trytytek, oraz odrobiny wyobraźni udało się zażegnać kryzys a ja dalej mogę cieszyć się płynną rozgrywką w 60fps bez budzenia ludzi 3 dzielnice dalej.

#komputery #chwalesie trochę #dyi
Pit32 - tl;dr
SPOILER

Karta graficzna zaczęła bardzo głośno działać, wentylatory ...

źródło: comment_SAcF3NXkcW9wt1VZW5RGthcv5T2K0pZd.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Pit32: przecież ten plastik to pic na wode, całe chłodzenie jest przykręcone na 4 śrubki do rdzenia a plastik tylko pomaga odprowadzić dobrze temp :D
  • Odpowiedz
Jeśli nie masz trytytek to jesteś dupa nie inżynier i mechanik. Podstawowe narzędzie do naprawy wszystkiego, a za nim legendarne wd40. ( ͡º ͜ʖ͡º)

Mam ich cala skrzynkę, może zrobię rozdajo kiedyś :D
  • Odpowiedz