Około 2 tygodni temu razem z @orzeszkiziemne wybraliśmy się na rybki nad Odrę, leszczyki bardzo polubiły pieczywko fluo w zanęcie, brały tylko łopaty, maluchy z dwa złapaliśmy. Dwa największe około 50cm, było by więcej ale się pospinały itp. Część też wypuściliśmy bo co za dużo to niezdrowo ( ͡°͜ʖ͡°) Na haczyku kuku, biały i pinka.
@teeel: wszyscy nie biorą wszystkiego, w tym rzecz, umiar działa w obie strony. Myslenie zero-jedynkowe nie pomaga tutaj. Ja mógłbym zarzucić wędkarzom co ryb nie biora, że niepotrzebnie męczą zwierzetą, bo nawet ich nie chcą zjeść.
@takie_chwile_jak_te o to chodzi ze stan wod w polsce jest oplakany, pzw liczy tylko pieniadze i ma wszystko w dupie, jakby wszedzie bylo ryb pod dostatkiem to nawet bym slowa nie powiedzial ze ktos zabiera ryby, ale w obecnej sytuacji kazda wedkarska siata w wodzie to gwozdz do trumny polskiego wedkarza
@teeel: a mi chodzi o to, że gdybym miał zakaz zabierania jakiejkolwiek ryby, to bym pewnie w ogóle nie łowił
w tym sezonie byłem tylko raz na rybach i to na wodach prywatnych, ale jakbym wklelił zdjęcie złowionych i zabranych rybek to zaraz ktoś by się #!$%@?ł, że jestem szkodnikiem
@takie_chwile_jak_te jakbys napisal ze z wody komercyjnej to pewnie nikt by sie nie #!$%@?, agresja na zabieranie ryb jest tylko z wod pzw, w koncu oni maja monopol i kazdy z nas placi do tego wora, a niestety wiekszosc nie moze dobrze polowic i dla mnie to troche patologia
#wedkarstwo #wroclaw
w tym sezonie byłem tylko raz na rybach i to na wodach prywatnych, ale jakbym wklelił zdjęcie złowionych i zabranych rybek to zaraz ktoś by się #!$%@?ł, że jestem szkodnikiem