Wpis z mikrobloga

Pojechałem do Luksemburga na trochę. Wchodzę do łazienki na stacji paliw. Zastanawiam się czy jest płatna. Po środku siedzi Niemiec w krótkich spodenkach i trzyma w ręku ogromny kawałek drewna z wystającym gwoździem i coś z tym kombinuje (struga?). Patrzy na mnie, mówi "HALO HIEEER" takim słodkim głosem, uśmiecha się i pokazuje męska łazienkę. Zmieszany wchodzę odpowiadając "danke schön" łamanym niemieckim. Sorka z niemieckiego byłaby dumna.

#dziwniewtychniemczech #truestory #coolstory #wpolscejakwlesie
  • 3
  • Odpowiedz