Wpis z mikrobloga

@dlugi_: @hydroprzestrzenny_uran: no tutaj akurat prawda, osoby na diecie roślinnej mają mniejsze ryzyka nowotworu.

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19562864
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2121650/
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/25751512

Liczba źródeł i artykułów na ten temat, to może się ciągnąć i wodospad, więc wstawię tylko zbiór
http://nutritionfacts.org/topics/cancer/

Śmieszki, że moje jedzenia sra na wasze jedzenie to niech sobie zostaną śmieszkami, ale samo WHO zauważyło zależność.
http://www.cancer.org/cancer/news/world-health-organization-says-processed-meat-causes-cancer

A tutaj badanie ubrane w ładne słowa
http://www.huffingtonpost.com/kathy-freston/vegan-diet-cancer_b_2250052.html
@maciejbo1:
Nie mam nic do diety wegetariańskiej zwłaszcza jeśli jest dobra.

Z tym że badania wskazują też że osoby stosujące jakąkolwiek w miarę rozsądna i zbilansowaną dietę są statystycznie zdrowsze niż nie stosujące żadnej diety.

Ale ja w sumie o czym innym.

Przeczytaj zdjęcie strony wklejonej przez OPa :

rak nie jest chorobą

rak jest zaburzeniem metabolizmu (sic!)


Jesli to nie jest #rakcontent i #pseudonauka to chyba nie bardzo mamy o
I nie interesują mnie guwnoblogi i filmiki z żółtymi napisami. tylko recenzowany artykuł w uznanym czasopiśmie naukowym + metodologia badań.


@dlugi_: dostałeś linki i już taki rozmowny nagle nie jesteś, co?

rak jest zaburzeniem metabolizmu (sic!)


@dlugi_: bo dla Ciebie metabolizm to to ile kalorii spalasz w ciągu dnia. Podczas gdy metabolizm to (pierwszy lepszy cytat) "całokształt reakcji chemicznych i związanych z nimi przemian energii zachodzących w żywych komórkach".

By
@grecki: a czemu miało by mi być głupio?

To ty jak zwykle wyciągasz wnioski z dupy. Mylisz przyczynę że skutkiem i upraszczasz do granic absurdu.

Jesli rak jest poprostu zaburzeniami metabolizmu to i wszystko nimi jest.

No bo przecież wypadanie włosów, jaskra, katar, cukrzyca, łupież to tez zaburzenia metabolizmu.
Z użyciem odrobiny geckologiki to i złamana noga jest zaburzeniem metabolizmu, bo #!$%@? z tym co jest przyczyną a co skutkiem. Będzie
@maciejbo1: szczerze mówiąc nie otworzyłam żadnego linku, ale WHO rzucało się o przetworzone czerwone mięso, głównie o wędliny czy wędzonki, a tutaj głównym składem wcale nie musi być mięso [xD choć to wcale nie śmieszne].
Daleka byłabym od stwierdzania, że mięso jest rakotwórcze. Rakotwórcze jest to, co robimy z żywnością - ścierwo jakim karmione są zwierzęta + ich stres oksydacyjny, herbicydy i cała masa chemii jaka jest pakowana w uprawy, dodając
@maciejbo1: nie przekonuje mnie to, bo mięso czerwone nie jest to najgorszym czynnikiem, a WHO ma czasem tak bardzo z dupy zalecenia, że ja mam całe WHO gdzieś. Szkoda tylko, że wszyscy wraz z ujawnieniem wyników badań podnieśli alarm o tym, że czerwone mięso złe i najgorsze, a mało kto raczył zaznaczyć, że chodzi o przetworzone gotowce.
Nie mówię - wędzony boczek czy czysta w składzie wędlina, o ile najzdrowsze nie
@matra: z tego co kojarzę po nagłówkach artykułów to w większości użyto "przetworzone" , nawet teraz po wpisaniu w Google "who cancer meat", na pierwszej stronie tylko 3 wyniki nie miały w sobie "processed".
To jak nie WHO to jaka organizacja? Obojętnie czy ktoś weganin, czy jakiś na diecie tłuszczowej, to do każdej będzie mógł się przyczepić, albo znaleźć coś dla siebie.

Żal czy nie, sami to sobie robią. Kwestia tylko