Wpis z mikrobloga

@phfthphthf: za gówniaka nigdy nie widziałem pijanego ojca, a nawet jeśli był to minimalnie dziabnięty, tak że jego zachowanie nie różniło się niczym od normalnego -co prawda dziwiłem sie dlaczego zdycha następnego dnia i cały czas śpi ale to inna sprawa xD-
z czasem kiedy już oficjanie wujki na imieninach mi polewali, piliśmy razem -albo wymienialiśmy sie kto prowadził-, nigdy do zarzygu, byliśmy bardziej albo i mniej dziabnięci i w sumie