Wpis z mikrobloga

#slask #slaskagodka #kaszebe #kaszuby

nie wiem dlaczego na Wypoku ludzie jarają się pseudo polską mową - nasi przodkowie nie dali się zaborcą, uczyli się polskiego i nie łykali obcych słówek i zapożyczeń - dlatego mówimy poprawnie po polsku

gwara to największa wieś! kiedyś była piętnowana a teraz robi się z niej tradycje! świecką tradycje
  • 43
  • Odpowiedz
reasumując jun zawsze będzie junem - a z biegiem czasu błedy jakie popełnia ze swojej głupoty/niewiedzy/otoczenia urosną do miary GWARY którą należy pielęgnować bo to tradycja

czekam aż slang GIMBAZY która wymrze za ok rok/dwa trafi za 20 lat jako gwara szkolna podkarpacia
  • Odpowiedz
@mamamaciek: jego przodkowie pewnie od średniowiecza mieszkali w jednej wsi żeby przypadkiem nie przyswoić jakiegoś obcego słowa i żenili się tylko między sobą żeby krwi prasłowian nie zbrukać. to by tłumaczyło przynajmniej poziom jego inteligencji
  • Odpowiedz
@Elvadom: To akurat z dupy wyciągnięte nie jest. Nie wiem jak jest obecnie w szkołach, ale za czasów komunizmu i w latach 90. gwary i wszelkie regionalizmy były mocno tępione. Dochodziło do tego, że dzieci z terenów wiejskich były często wyśmiewane jako gorsze, zacofane, bo na wsiach znacznie częściej się "godało" niż mówiło. Ogólnie publiczne posługiwanie się gwarą to było wielkie faux pas i straszny obciach. Przynajmniej tak było na
  • Odpowiedz
W którym miejscu w Polsce mówi się czystą polszczyzną?

@pytonger: Opole, Wrocław, generalnie "ziemie odzyskane", pomijając opolskie wioski gdzie ludność się nie wymieniła po wojnie.
  • Odpowiedz
@Chandler_Bing:
nie wiem dlaczego na Wypoku ludzie hejtują gwarę i dialekty ludowe / regionalne - to jest prawdziwy, żywy język, a nie arbitralnie ustalona przez szlachtę "poprawna polszczyzna".

Z tego samego powodu nie wymyśla się w polskim nowych słów a adaptowanie słów z innego języka jest piętnowane. Gdybyśmy nie tworzyli neologizmów ani nie przywłaszczali sobie słów z innych języków to nadal mówilibyśmy dyć. Albo chromy.
  • Odpowiedz
@daedalus_pl: Chyba ci się coś pomyliło. Na Śląsku gwara nigdy przez miejscowych nie była wyśmiewana. Jedynie ludność napływowa z korzeniami w podkieleckich wsiach uważa, że to obciach. W latach 90. w szkole podstawowej to raczej goroli się tępiło...
  • Odpowiedz