Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Od czterech lat jestem z człowiekiem, który jest uczuciowym analfabetą. Nie potrafi powiedzieć, że kocha, nie potrafi wyrazić żadnych swoich uczuć, przeważnie mówi że nie wie co czuje. Wszystkie negatywne i pozytywne emocje tłumi w sobie, w ogóle nie rozmawia o problemach. Zresztą uważa, ze nie ma żadnych problemów, bo przecież jest programistą i ma pieniądze, więc nie potrzebuje nic więcej do szczęścia. Całe dnie spędza przed komputerem. Myślałam, że najlepszym rozwiązaniem jego "schorzenia" będzie terapia, ale cóż do psychologów jego zdaniem chodzą same świry. Cały czas opowiada, że chce być ze mną już zawsze, jednak o żadnym ślubie nie ma mowy, bo on nie jest gotowy.

Jak dotrzeć do takiego człowieka? Czy w ogóle jest sens? Czy po prostu lepiej odejść?

#feels #gorzkiezale #niebieskiepaski #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@marianwro: @kalinkamaja:
Jak pragnę zdrowia, też macie podejście do związków, jak stare baby na wsi pół wieku temu.
Nie bije, nie zdradza, nie obraża, nie awanturuje się i wypłatę co miesiąc przynosi, to czego chcieć więcej?
Może jestem dziwny, ale związek dwojga ludzi, to jednak coś więcej niż wspólne mieszkanie we względnym spokoju.
@AnonimoweMirkoWyznania: A czy ty coś do niego czujesz, czy przyzwyczaiłaś się i tyle?
  • Odpowiedz
OP: @kalinkamaja: tak wysyłałam mu artykuły, próbowałam rozmawiać. Powiedział, że widzi, ze tak ma, ale jak zaczęłam głębiej podejmować ten temat to się obrażał.

To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Asterling

  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Pytasz obcych ludzi, jak powinnaś się zachować, ale my nie znamy sytuacji tak dobrze jak Ty. Nie wiemy, co czujesz. Musisz sama sobie odpowiedzieć, czego oczekujesz od związku, czy możesz z tym żyć. Jedni pewnie daliby radę uciągnąć taki związek w szczęściu, inni nie. Jesteśmy różni, więc nasza opinia nie powinna Cię obchodzić. Kieruj się swoim wewnętrznym głosem.

Ale przedstawię Ci też własny przykład. Może to Cię bardziej usatysfakcjonuje.
  • Odpowiedz
@kalinkamaja: Dla mnie takie podejście też jest trochę chore. Dziewczyna pyta czy ktoś zna takie przypadki, czy można wpłynąć na człowieka i czy jest sens zawalczyć. Ale jasne jak Ciebie facet nie bije, nie poniża, ani nie zdradza to jest ok? Nie ważne, że nigdy Cię nie przytuli, nie powie czegoś miłego, że nie masz wsparcia?
  • Odpowiedz
OP: @nowezycie: To raczej nie jest kwestia pytania czy zostać z kimś takim, ale czy ktoś ma takie same doświadczenia i czy potrafił dotrzeć do takiego człowieka i czy w ogóle jest szansa wpłynąć na osobę, która jest emocjonalnym kaleką.

To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Zkropkao_Na

  • Odpowiedz
CzarnyNiebieskipasek: Przerabialam dokladnie ta sama sytuacje pare lat temu, tylko chyba na jeszcze gorszym poziomie bo po okolo roku stwierdzil ze do mnie chyba tez nic za bardzo nie czuje poza przyzwyczajeniem i w sumie mu obojetne czy jestesmy razem czy nie. Generalnie wszystko bylo mu obojetne, byle kod sie kompilowal i nikt przesadnie dupy nie zawracal. Jako, ze na poczatku zwiazku byl dla mnie moim idealem i nigdy w nikim
  • Odpowiedz