Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ale się wkurzyłem. Mam pewną koleżankę od gimnazjum. Poszła do pato liceum bo miała pracować w firmie wujka, czy ki #!$%@?. W pato liceum poznała pato znajomych. Jako że w gimnazjum byliśmy całkiem zgraną klasą to często spotykaliśmy się w kilka osób. Zawsze jak potrzebowała transportu to ciągnęła albo mnie, albo naszego znajomego. Ostatnio jednak się #!$%@?łem i przestałem ją wozić. Woził ją kolega, któremu też puściły ostatnio nerwy. Napisała mi dzisiaj SMS, że jest daleko poza miastem i żebym przyjechał. Nic nie dopisałem. Kilka godzin temu zadzwonił do mnie jej ojciec, z prośbą żebym po nią pojechał bo ten kolega nie może, on też nie a martwi się o córkę. Jako że on spoko gość no to ja myk za kluczyki i jadę. Czekam na nią pod tą meliną, aż tu ding. Przyjeżdża ten kolega. Wychodzi koleżanka i mówi że dobrze ze jesteśmy bo trzeba jej znajomych odwieźć. #!$%@?łem się niemiłosiernie bo nie będę pijanej patologi do domów odwoźił szczególnie że okłamała swojego ojca no i naszego kolegę bo powiedziała mu że ja nie przyjadę na pewno. Kolega też się zabrał zaraz ze mną bo nie chciał ich wozić.

Teraz nie wiem czy dobrze zrobiłem bo w końcu obiecałem jej ojcu że ja zabiorę.

Przepraszam że tak chaotycznie. Musiałem gdzieś to wyrzucić.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 5
  • Odpowiedz