Wpis z mikrobloga

@kiepski_nick: Serio. Ludzie się mylą, to się zdarza każdemu i w każdym zawodzie. Medycyna to nie matematyka, nieraz czegoś nie widać od razu, a wychodzi po czasie. Może być akurat pod pechowym kątem zrobione zdjęcie, może objawy niejedoznaczne. Sam bym się pewnie na Twoim miejscu zastanowił raczej czy to była sprawa zlania lub zaniedbania ze strony lekarza, bo to jest na pewno niedopuszczalne.

@kiepski_nick: ma prawo. Zdarzało się to, zdarza i zdarzać będzie, cokolwiek sobie o tym myślisz i niezależnie ile "#!$%@?" wstawisz w swoją wypowiedź. Tak, nieraz diagnoza jest trudna, czasem wykonuje się serie zdjęć przy różnych parametrach, innym razem złamanie wychodzi po czasie. Ba, bywa, że o złamaniu ludzie dowiadują się dopiero po tym jak już się zrosło i te zrosty właśnie widać lata później.
@kiepski_nick idz do innego lekarza z tym zdjeciem, jak zlamanie widac to idziecie do Wojewodzkiej Komisji ds orzekania o zdarzeniach medycznych, ew wnioskujesz o jego/placowki OC. Tylko ze niestety sam bol jesli opozniona diagnoza nie przyczynila sie do powiekszenia uszczerbku to zadoscuczynienia z tego nie bedzie. Jesli jednak chcesz tylko doprowadzic do ukarania lekarza (powodzenia), to piszesz skarhe do Okregowej Izby Lekarskiej.